reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pytania o opieke nad dzidzia?

reklama
jak jest upał, a wiatr nie urywa głowy to nie zakładam, a w przeciwnym razie zawiazuje hustke, zeby tył głowy mial nieosloniety a uszka przykryte
 
a ja swojej nie zakładam jak w szpitalu i potem w przychodni lekarka mi powtórzyła
ze jak pani zakłada czapeczke dziecku to prosze i sobie założyc zeby wiedzieć jak ono się czuje
więc moja sie hartuje od wyjścia ze szpitala miała na główce czapke moze ze 3 razy.
 
A ja rano przeżyłam chwile grozy. A więc o 3 w nocy wziełam Amelkę do łóżka, nie odbiłam jej i zasnełam. Obudzilam się o 6 rano i chciałam wyciągnąć jej moją rękę z pod jej główki. Poleżała tak chwilie i się zachłysneła...... bosze mleko wylatywało jej nosem i zwymiotowała. Biedna nie umała nawet płakać, myślałam że się udusi. Nosek zatkany na maksa .
Dałam ją do góry nogami, mąż klepał po plecach i szybko daliśmy jej tetrisal do noska. Wszystko wyleciało i dopiero wtedy zaczeła płakać :( Za 5 minut uśmiechala się :p
 
straszne - ewe - :( :( :( :(
a mój Mirek ma od jakiegoś czasu straszne kolki wieczorem - dosłownie padam z nóg - nie wiem jak mu pomóc - robi sie strasznie czerwony, aż czasami ( b. rzadko) płacze bez głosu ( wtedy ogarnia mnie przerażenie) -mam nadzieję, ze mu niedługo przejdzie - płacze tak od 17-22 a potem całą noc śpi ( chyba ze zmęczenia)
-co wy dajecie swoim maluchom na kolki???
 
reklama
Do góry