kasiaczek82
Majowa Mama 2006
oj to niedobrze ewe 
ze nie ma nawet nie wiedzialam kule
Bartolo musi przyslac swojej niuni warzywka i owocki
ze nie ma nawet nie wiedzialam kule Bartolo musi przyslac swojej niuni warzywka i owocki
reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Kasiaczek alez masz niesamowite godziny urzedowania
Co do warzyw to u nas podobnie tez nie ma niegdzie zdrowej zywnosci jest kilka (10) straganów na krzyz i za zadny mie ma znaczków z atestem czy czymkolwiek, wiec niestety ale tez takie niewiadome kupuje bo mam jeszcze do wyboru warzywa z Tesco!!!
Ale mam jedną upatrzoną bube i tylko tam kupuje.
Co do warzyw to u nas podobnie tez nie ma niegdzie zdrowej zywnosci jest kilka (10) straganów na krzyz i za zadny mie ma znaczków z atestem czy czymkolwiek, wiec niestety ale tez takie niewiadome kupuje bo mam jeszcze do wyboru warzywa z Tesco!!!
Ale mam jedną upatrzoną bube i tylko tam kupuje.
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Też to zauważyłam. Kasiaczek o ile jest u Ciebie przesunięcie czasu w stosunku do nas?
kasiaczek82
Majowa Mama 2006
bylam 8 godzin do przodu, teraz wam zmienili czas na zimowy jestem 9 godzin heh a za jakies dwa tyg na zmieniaja na letni wiec bede 10 godzin hehe :-)
Kupuje najzwyklejsze warzywa i owoce. Czasem dostane cos od babci lub znajomych z ich ogrodka, wiec znam pochodzenie ;-)
Ja na rzie jeszcze podaje malej sloiczki,ale jauz niedlugo bede sama gotowac i rowniez jak Kasiaczek kupowac bede organiczne warzywa;-)
Moja cos mnie martwi ostatnio bo od trzech dni nie chce rano jesc ani melka,ani kaszki,potem obiad zmeczy pare lyzeczek i sie martwie czemu spadl jej apety nie podaje nic nowego,czyzby to od zebow???????
Moja cos mnie martwi ostatnio bo od trzech dni nie chce rano jesc ani melka,ani kaszki,potem obiad zmeczy pare lyzeczek i sie martwie czemu spadl jej apety nie podaje nic nowego,czyzby to od zebow???????
kasiaczek82
Majowa Mama 2006
a+t+a no te z ogrodka to super heh
ale mi chodzi o te ze sklepu poniewaz sa pryskane roznymi swinstwami i po latach dziecko moze chorowac z tego powodu,
do ukonczenia roku organizam maluszka nie jest odporny na te świnstwa :-(
ale mi chodzi o te ze sklepu poniewaz sa pryskane roznymi swinstwami i po latach dziecko moze chorowac z tego powodu,
do ukonczenia roku organizam maluszka nie jest odporny na te świnstwa :-(
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
Ja nie kupuję jakiś specjalnych warzyw, tylko te co są dostępne po prostu w sklepie. Przecież i tak nasze dzieci będą musiały później je jeść. Nie unikniemy tego niestety :-(
mój na razie łyka tylko słoiczki 
( pół dużego słoiczka z obiadkiem i jeden z gruszkami) - od kilku dni podjada po 4 - 6 chrupek kukurydzianych ( takie bez soli) - przepada za nimi. Daję mu do łapki i sam wcina.
( pół dużego słoiczka z obiadkiem i jeden z gruszkami) - od kilku dni podjada po 4 - 6 chrupek kukurydzianych ( takie bez soli) - przepada za nimi. Daję mu do łapki i sam wcina. reklama
