reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przytulanko sierpnióweczek

Natka. kochana a myślałam, że tylko ja taka nieodpowiedzialna i jeszcze do pana dr nie zawitałam. Co do sexu, hmm u nas stypa przeze mnie w powodów jak u Lea i Cosyi, do tego dochodzą docinki A. (które szczególnie działają na mnie negatywnie) i po prostu nie ma szans. Dodatek ekstra to zmęczenie.

Dostałam od siostry na gwiazdkę karnet na masaż i muszę się zebrać i pójść może wtedy coś mi się zachce. :zawstydzona/y:
 
reklama
Oj Dziewuszki nie byłyście u lekarza:szok:najwyższa pora się wybrać:tak:ja niedługo, w lutym, wybiorę się na kolejną wizytę. Lekarz zaprosił mnie na poprzedniej;-)
Jeśli chodzi o przytulanko....to moje libido < 0...zupełnie mi się nie chce, z czego nie jest zadowolony mój M:-(ale co ja mam zrobić, skoro zupełnie nie czuję potrzeby, chęci i w dodatku, jak Mały zaśnie, to ja też zaraz się zabieram do łóżeczka;-)
No cóż...jakoś to będzie:-)
 
No to widzę że nie jestem jedyna. Co prawda u lekarza byłam ale chyba powinnam pójść na kolejną wizytę. U mnie też strasznie sucho więc jak już dochodzi co do czego to prawie zero przyjemności. Libido tragiczne... szkoda mi mojego M no i tęsknię za czasami kiedy to było na prawdę super przeżycie...
 
agulek, mnie moj lekarz zapraszal na wizyte w styczniu. Powinnam teraz pojsc, szcegolnie, ze jestem po okresie, ale nie chce taszczyc ze soba malego, ktorego nie mam z kim zostawic. A malzonek nie moze wziac wolnego. :/

Dziewczyny, co do przytulanek to moge wam jedynie wspolczuc...
 
Dziewczyny, jak dobrze, że to nie tylko mój problem. Ja dawniej- demon sexu;-) a teraz nie mam nawet ochoty myśleć o sexie. A Mój mężuś cierpi oj cierpi biedaczek...
Miejmy nadzieję, że nam to minie...
 
reklama
ja może i bym nawet miała ochotę, tylko czasu i siły brak. na głowie sesja, zaliczenia, egzaminy, do tego ząbkujący brzdąc, któy ostatnio ma jakiś mega skok, a w wolnej chwili robię zlecenia co by wspomóc domowy budżet :(

u nas częstotliwość spadła do max 1 w tyg. niekiedy nawet przerwy są trochę dłuższe. ale jak już przyjdzie co do czego to mam wrażenie że jest o wieeeeeeele milej niż przed ciążą i porodem :p :D :D :D
 
Do góry