reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

ja chyba bardziej niz bólu boję się tej całej otoczki związanej z porodem. boje się na jakiego lekarza i położną trafię. a najbardziej to chyba tego co będzie po. tego nacinania, szycia. no i jak potem będę funkcjonować. generalnie boje się teraz wszystkiego.
 
reklama
piateczka ja tez wlaczylam TLC masakraaaaaaa....

Dziewczynki ja bede pomalu uciekac...zobaczymy co przyniesie nowy dzien...jutro dopiero pod wieczor sie odezwe bo ciezki dzien w pracy mnie czeka-jak co piatek..:no:rano napisze na enpr czy cos sie zmienilo..

​ KOLOROWYCH SNÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Agnes to Twój pierwszy poród wiec sie nie bój :-) bać sie bedziesz dopiero przy drugim jak sobie pomyslisz jak bolało:-)

Ale wiecie co??? Ja poród Szymonka wspominam najlepiej. Tzn byłam świadoma swojego ciała kontrolowałam sie żeby nie spanikować i poszło naprawde super. No moze nie tak jak poród Ilonki hi hi ale zajęło mi to 4 godz i 20 min od pierwszego skurczu.A Matiego rodziłam 8 godz i też było nieżle :-)

Ja też spadam babeczki .Do juterka :-)
 
Ostatnia edycja:
losiczko dzięki za pocieszenie. może się okaże że po pierwszym razie o następnym nie będę chciała słyszeć :-D. oby nie bo jeszcze jednego bobaska bym chciała.
wcześniej podchodziłam bardzo pozytywnie do porodu. nie przerażał mnie wcale. mówiłam sobie ze każdego dnia tysiące kobiet rodzi dzieci to i ja dam radę. ale teraz jak pomyślę że za jakieś 60 dni to mnie czeka lekka panika się pojawia. ale jak mówi ania jak weszło to musi wyjść. pozytywne myslenie to połowa sukcesu więc teraz tylko tak myślę.

boję się tylko tego wszystkiego co potem. szycia i jak to będzie. czy potem dam radę bo różnie mówią. że siedzieć nie idzie itp. oby nie było tak źle

ja chyba tez uciekam pod prysznic i do łóżeczka. dobranoc i do jutra
 
dla mnie pierwszy był najlżejszy, bo człowiek nie wiedział co go czeka i każdy kit łykał jak ciepłą bułeczkę- drugi i trzeci - aj. oj i ała- czwarty ze znieczuleniem, więc leżałam jak na plaży hi hi
 
Dziewczyni fajny kawał znalazłam aż sie poplakalam mam nadzieje ze dziewczyna ktora go wkleila na innym forum sie nie obrazi

Taki śmieszny na dobranoc ja sie prawie posikalam

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii.
Postanowił dodać do święconej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, i tak się stało.
Czuł się wspaniale.
Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen
 
Cześć dziewczyny!

Gwarno tu u was że hoho :tak:Czytam i czytam i podczas czytania zjadłam prawie całą paczkę pistacji :szok:
Mało czasu mam na bb mimo iż mojego dziecka nie ma obecnie w domu (jest w Pl na wakacjach) to robotę mam w domu i praca na popołudnie zajmuje mi dużo czasu.

Aniabychowicz dobry,dobry ten kawał :-D
agnes nie jest łatwo myśleć pozytywnie przed porodem ale właśnie tylko takie myślenie może Ci pomóc,dodatkowo spokój i zero paniki a będzie dobrze :tak:Nie myśl o nacinaniu i bólu bo tego podczas samego porodu już się nie czuję,takie jest moje zdanie.Sam poród to pikus w porównaniu ze skurczami.Miło będzie dla Ciebie i dziecka gdy w tym czasie partner będzie przy Tobie uwierz mi :tak: będzie dobrze!
piąteczka miłego dnia w pracy życzę:)

Wszystkie dziewczyny mocno pozdrawiam i przepraszam że wszystkim nie odpisuję ale tyle jest tego do czytania że nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać.
Życzę spokojnej nocy.
Uciekam spać.Dobranoc!
 
reklama
Do góry