no karolina trochę Cie rozumiem bo jednak jak raz się otwarcie pokłócicie i nie daj boże powiecie coś okropnego (a przeważnie w złości tak jest...) to sytuacja nigdy nie będzie już taka sama. Jest nadzieja, że się poprawi ale jest też duże ryzyko, że będzie jeszcze gorzej... tak więc z nadzieją na szybką wyprowadzkę musisz ścierpieć teściową....
sorry za post pod postem
sorry za post pod postem