hej! melduje tylko że jestem zyję, mam sie ok ale na dłużej wejde do was dopiero jutro. dzisiaj miałam od rana wizyte u endokrynologa, potem parę spraw do załatwienia, szybko do domu zrobić obiad i znowu wybywam na miasto. ale od jutra już jestem dla was. pozdrawiam was słonecznie i do juterka. jutro obiecuje poprawę i wszystkim poodpisuję. buziole
reklama
P
piąteczka
Gość
karolcia m ma racje tym razem.
ja spadam się popluskać. niestety lapcio pada, więc zostaje w domu na ładowarce buuuu
ja spadam się popluskać. niestety lapcio pada, więc zostaje w domu na ładowarce buuuu
katrina115
Potrójna Mama
witajcie
Karola - po pierwsze wagą i tym, ze przytyłaś nie przejmuj się - wiem, łatwo powiedzieć, tym bardziej, że sama nie byłam zadowolona z tego jak wyglądam (choć przytyłam 16kg - dużo i nie dużo), ale uwierz mi - dziś mija 2 tyg. od dnia kiedy urodził się Kubuś i.... brzucha już prawie nie mam, uda i pupa już sporo mniejsze, celulitu też już prawie niet... po prostu zaczynam wracać do formy. I tak będę musiała nad sobą popracować, bo waga startowa przed ciążą była zdecydowanie za wysoka, ale to, co mi przybyło ciała w ciąży, szybciutko znika.
A co do karmienia - Kubuś od początku jest na butelce (już pisałam, ze ze względu na to, ze biorę leki odczulające), ale może to i dobrze, bo raczej nie dałabym rady naturalnie wykarmić takiego głodomora.
Piąteczka - olej to!!!!! szkoda zdrowia i nerwów na głupie zawistne gadanie, najważniejsze, że się kochacie i jesteście razem, bo tego chcecie
Dziewczynki - dzięki za miłe komentarze pod fotkami moich dzieciaczków.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Karola - po pierwsze wagą i tym, ze przytyłaś nie przejmuj się - wiem, łatwo powiedzieć, tym bardziej, że sama nie byłam zadowolona z tego jak wyglądam (choć przytyłam 16kg - dużo i nie dużo), ale uwierz mi - dziś mija 2 tyg. od dnia kiedy urodził się Kubuś i.... brzucha już prawie nie mam, uda i pupa już sporo mniejsze, celulitu też już prawie niet... po prostu zaczynam wracać do formy. I tak będę musiała nad sobą popracować, bo waga startowa przed ciążą była zdecydowanie za wysoka, ale to, co mi przybyło ciała w ciąży, szybciutko znika.
A co do karmienia - Kubuś od początku jest na butelce (już pisałam, ze ze względu na to, ze biorę leki odczulające), ale może to i dobrze, bo raczej nie dałabym rady naturalnie wykarmić takiego głodomora.
Piąteczka - olej to!!!!! szkoda zdrowia i nerwów na głupie zawistne gadanie, najważniejsze, że się kochacie i jesteście razem, bo tego chcecie
Dziewczynki - dzięki za miłe komentarze pod fotkami moich dzieciaczków.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
butterfly21
hope & love
sylwia gratulacje, superowa dzidzia 
:-)
:-)
Roza_
Fanka BB :)
Karolina, Katrina ja też chciałabym karmić butelką i nie widzę nic w tym złego:-)
Sylwia no to super!!!! Gratki jeszcze raz, spokojna już jesteś???:-)
Agnes widzę że ciągle w biegu jesteś
Kasia_es jak po wizycie???? Kochanie przyszła już luteina do mnie dziękuję raz jeszcze!!!!!!
Przypomnij mi tylko - to ta pod język? jakaś duża mi się wydaje
Sylwia no to super!!!!
Gratki jeszcze raz, spokojna już jesteś???:-)Agnes widzę że ciągle w biegu jesteś
Kasia_es jak po wizycie???? Kochanie przyszła już luteina do mnie
dziękuję raz jeszcze!!!!!!Przypomnij mi tylko - to ta pod język? jakaś duża mi się wydaje
P
piąteczka
Gość
sylwia super!!!!!!!!!!
kłapciu raczej szkoda, bo jakbyś wlazła do basenu to by wody nie było trzeba dolewać ha ha
kłapciu raczej szkoda, bo jakbyś wlazła do basenu to by wody nie było trzeba dolewać ha ha
P
piąteczka
Gość
a co do butelek to ja nie widzę problemu. mój najmłodszy jest od początku na butli. Trzeba tylko sobie załatwic receptę na zgubienie pokarmu bo inaczej to masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja mimo , że brałam tabletki to myslałam, że umrę z bólu. reki nie mogłam podnieść do góry. Ale m przyszedł mi z pomocą i on własnoustnie odciągał mi nadmiar, ale tylko tyle, żeby ulżyło ciutkę
reklama
butterfly21
hope & love
piąteczko własnoustnie 
