Hej laski!
Ja jestem cały czas zalogowana na forum i czytam w miarę na bieżąco, tylko weny do pisania wiecznie brak ...
W czwartek byliśmy na wizycie, młode ważą 1050 i 810 - różnica spora, ale utrzymuje się na stałym poziomie, ilość wód jest prawidłowa i pęcherze moczowe widoczne, więc gin powiedział, że mamy się nie martwić. Jedna młoda ewidentnie pokazała, co ma między nogami, więc wątpliwości już nie ma ;-);-);-). Szyjka się trzyma.
Co do kuzynki, to ją wypisali ze szpitala 3 dni po cesarce i teraz musi codziennie dowozić pokarm dla malutkiej - 40 km w jedną stronę . Cudowna ta nasza służba zdrowia...
Przepraszam, że tak tylko o sobie...
Pozdrawiam Was serdecznie, jutro postaram się napisać więcej.
Ja jestem cały czas zalogowana na forum i czytam w miarę na bieżąco, tylko weny do pisania wiecznie brak ...
W czwartek byliśmy na wizycie, młode ważą 1050 i 810 - różnica spora, ale utrzymuje się na stałym poziomie, ilość wód jest prawidłowa i pęcherze moczowe widoczne, więc gin powiedział, że mamy się nie martwić. Jedna młoda ewidentnie pokazała, co ma między nogami, więc wątpliwości już nie ma ;-);-);-). Szyjka się trzyma.
Co do kuzynki, to ją wypisali ze szpitala 3 dni po cesarce i teraz musi codziennie dowozić pokarm dla malutkiej - 40 km w jedną stronę . Cudowna ta nasza służba zdrowia...
Przepraszam, że tak tylko o sobie...
Pozdrawiam Was serdecznie, jutro postaram się napisać więcej.