Tonya
Zadowolona z życia :)
Tonya - ja mam mieć auto teraz tylko zaś problem z wózkiem - z Hanią i gondolą zapakować się do auta, chyba że w nosidełku na kołach pospaceruje, Natalia już goni bez wózka ale na bulwary nie dojdzie na nogach, a autem to i psa będę mogła wziąć, się wygonią byłoby super się umówić. pogoda boska!! no i mam psią siłę pociągową do sanek, a Ty pewnie masz sanki
No to nic tylko się umawiać . Problem jest jedynie z tym, że muszę uprzedzić męża o tym, że chcę mieć auto do dyspozycji, więc przynajmniej dzień przed musimy się umówić. Jutro mi auto zostawia jakby co. No i jeszcze kwestia godziny, bo Arturo przed 12 je drugie śniadanie więc muszę na nie wrócić do domu, a Tobie by 10-10.30 pasowała? A sanki pewnie, że są
Mamba autobus zatrzymuje się na Jutrzenki więc podejścia pod górę się nie ominie niestety...Przy tym śniegu, który teraz napadał, to tylko sankami można się tu dostać.
Patusia pokaźne to Twoje dziecię już, ale ponoć w ostatnim miesiącu dzieci mniej przybierają na wadze, więc może na 3400-3500 się zakończy. Oby, bo zawsze poród łatwiejszy.
Ostatnia edycja: