reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przystanek kulinarny

wklejam przepis od Kani:-)
Rafałek
2 opakowania krakersów zwykłych dużych
20 dkg wiórków kokosowych
1 l mleka
1 budyń śmietankowy
1 kostka margaryny lub masła
1 szklanka cukru
2 łyżeczki żelatyny
aromat migdałowy, sól

Wykonanie - wiórki kokosowe zalać 2 szklankami mleka i odstawić na 1 godzinę. Z pozostałego mleka ugotować budyń śmietankowy i ostudzić. Po godzinie nasączone wiórki w mleku zagotować na małym ogniu stale mieszając aż wchłoną całe mleko i ostudzić. Żelatynę rozpuścić w zimnej wodzie, jak napęcznieje dodać odrobinę wrzątku, żeby się rozpuściła i ostudzić do temp pokojowej. Margarynę (masło) o temp pokojowej utrzeć z cukrem i szczyptą soli oraz kilka kroplami aromatu na krem - ucierając podawać po jednej łyżce ostudzonego budyniu, łyżce wiórków kokosowych, żelatyny tak na przemian. Płaską formę wyłożyć krakersami, wyłożyć na to krem, krakersy, krem, krakersy na które cieniutko posmarować jeszcze kremem i zetrzeć na tarce (grube oczka) czekoladę gorzką. Po wykonaniu włożyć do lodówki niech postoi w temp pokojowej z 2-3 h a potem na całą noc do lodówki lub min. 4 h.
Smacznego życzę :-)

edit: na pewno krakersy mają być? bo jakoś smakowo bardziej herbatniki mi pasują teoretycznie sie znaczy:-)krakersy rczej słone są, czy nie???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ida własnie najlepsze są zwykłe krakersy, można herbatniki albo biszkopty ale z krakersami nie jest to takie słodkie - smaki się mieszają.
 
tylko krkersy słonawe bo masa jest tak słodka ze z herbatnikami mozna sie pozygac a tak jest dobre i soli sie nie czuje
 
KURCZAK PO TAJSKU

SKŁADNIKI: (na 2-4 osób)

-2-4 piersi kurze, filety, cycki- jak kto woli
- 3-4 duże zielone papryki
- 3 duże cebule
- ryż
- puszka mleczka kokosowego (najlepsze zwykłe Carrefourowskie)
- 1 paczka curry
- 1 opakowanie śmietany 30% (najlepiej Zott)
- sól, piieprz

Kurczaka pokroic w kostkę i obsmażyc na patelni, doprawic sól pieprz. Ja robię w parowarze. Paprykę i cebulę pokroic w dużą kostkę, około 2/2cm. Można razem lub osobno- podsmazyc na oleju. Najpierw na dużym gazie, następnie zmniejszamy i dusimy pod przykryciem- do miękkości. Dobrze paprykę na początku minimalnie!!! "przypalic".
Następnie wrzucam wszystko: piersi, paprykę i cebulę do dużego gara i wsypuję curry, mieszam. Nastawiam minimalny gaz i duszę pod przykryciem jakieś 5 minut. Dodaję mleczko kokosowe. Najważniejsze jest to tłuste, jak jest dużo wody w puszce to nie wlewajcie wszystkiego, bo będzie rzadkie, dlatego polecam Carrefourowskie. Duszę kolejne 5 minut co chwilę mieszając. Kurczak robi się aksamitny. Dodaję śmietankę, mieszam, duszę 1 minutę i gotowe.
Na bieżąco smażąc doprawiam solą i pieprzem paprykę i cebulę, na koniec przed dodaniem śmietanki znowu doprawiam, jeśli trzeba.

Podaję z ryżem. Porcje i proporcje wg uznania, ja robię wg tych maksymalnych i mamy na 2-3 dni.
Smacznego :-)
 
Tak pisałyscie o tym spaghetti wczoraj,że przypomniał mi sie przepis na dziecinnie łatwy sos serowy do makaronu:).Robi się go rozpuszczając serek topiony Hochland -2 szt.te prostokątne-(ja najbardziej lubie ten ziołami,ale według uznania;)) w kartoniku mleczka skondensowanego.Trzeba mieszać na wolnym ogniu,coby nie przywarło,do tego pokrojone w paseczki plasterki szynki czy innej chudej wędlinki.Można dodać ugotowane osobno brokuły,wtedy jeszcze lepszy :).Doprawic,jak sie lubi,odrobiną czosnku i oregano .I już:))).
 
Aaa,tak siedzę i sie nudzę,to wrzuce przepis na młoda kapustkę,jak przyrządza ją mój tato:-).Ciekawa jestem,czy u którejś z Was w domu tez sie taką właśnie robiło?

-główka młodej kapusty
-pęczek młodych marchewek (może byc stara,ale z młodą fajniejsza;))
-mała pietruszka z natką
- koperek
- 2 pomidory
-2 dość kwaśne jabłka
-sól i pieprz do smaku

Posiekać kapustę i dusić w garnku z niewielka ilością wody i odrobiną masła lub oleju,dodać pokrojona pietruszkę,natkę,marchewkę.Jabłka pokroic na "ósemki",wydrążyć gniazda nasienne ,dodać do kapusty.Pomidory obrac ze skórki,pokroic w kostkę,dodać pod koniec duszenia,jak juz warzywa będą miękkie.Na koniec posiekany koperek.
 
Happy, ale mi smaka na kapuchę narobiłaś. A z jabłkiem to nawet nie slyszałam, że się zapodaje do kapustki. Mniam chyba polecę po kapustkę. A te jabłuszka to jakies specjalne reneta czy coś? Czy obojętnie?
 
reklama
chyba obojetnie,byleby było takie właśnie kwaśniejsze,nie słodkie- kapusta powinna wyjść taka lekko słodko-winna w smaku.
 
Do góry