bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 778
Ja miałam chęć ucieczki przed tym bólem, w dodatku od początku miałam bardzo częste skurcze a rozwarcie szło powoli. Bardzo już cierpiałam przy rozwarciu dopiero 2 cm. Gdyby nie znieczulenie nie dałabym radyHej dziewczyny, może to zabrzmi irracjonalnie, ale czego tak naprawdę się stresujecie podczas porodu? Pytam, bo u mnie jest całkowicie odwrotnie- zero stresu i nastawiam się do tego bardzo pozytywnie. Wiem i przygotowuję się na ból, rozcięcie/pęknięcie, krew?. Ale na koniec dnia jestem dziwnie spokojna, wyobrażam to sobie jako coś bardzo niekomfortowego, ale do przeżycia... Może jestem zbyt spokojna i to faktycznie jest taki ból którego prawie nie da się znieść i chce się uciec?![]()