Kurcze ja z pierwszym dzieckiem to sie chyba uzależniłam (tak mi te hormony szczęścia do głowy uderzały

) od karmienia piersią bo tak to lubiłam, karmiłam ja przez ok 20 miesięcy. I zamierzałam karmic do drugiego roku zycia, ale zaszłam w ciążę. A w tej ciąży to już w drugim miesiącu dostałam karmieniowstrętu jakiegoś. Piersi mnie bolały i ogólnie na samą mysl że Olka się do mnie zaraz przyssie dostawałam dreszczy.

Więc skończyłam z tym choc nie było łatwo, ale w końcu znalazlam sposób na małego ssaka. Ale do dzisiaj jestem ciągle obmacywana po piersiach. Zastanawiam sie jak ja wytrzymam karmiąc jedno dziecko, a drugie mnie będzie obmacywać i wyciskać przy tym mleko. Juz to widze jak jestem cała zalana mlekiem

Najbardziej wkurzało mnie jak zaczynałam karmic piersia to wysłuchiwanie rad ciotek i tesciowej(wszystkie karmiły krócej niz 3 miesiące) że pewnie mam słaby pokarm (nie przekonywało ich to że Ola w pierwszych 6 tyg. przybyła na wadze 1800g) czasami płakała (w końcu niemowleta płaczą!!!

)i to pewnie dlatego że mam słaby, że nie leci i tak w kółko. Albo bo nie słodze herbaty to pewnie nie dobry


i ciągle namawianie mnie żebym ją dokarmiała

Mówie wam miałam je wszystkie ochote pozabijać

ale nie dałam się bo wierzyłam że moge wykarmic dziecko. No i moja córcia rosła jak na drożdżach:-) Oczywiście jak miała 4 miesiące to zaczeło sie gadanie że mam jej dawac inne rzeczy do jedzenia, padła nawet propozycja że Jogurt

Niby dziecko głodze. Ale się nie dałam i zaczełam wprowadzac nowe pokarmy dopiero po 7 miesiącu, pomału bo Ola ciągle dostawała na cos uczulenia

A więc przyszłe mamy nie dajcie sie "ciotkom"

!