reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

przepuklina pachwinowa

Dołączył(a)
4 Listopad 2007
Postów
2
Mój ośmiotygodniowy synek ma przepukline pachwinową.Czy którejś z was dziecko miało przepukline pachwinową???Jeżeli tak to bardzo prosze napiszcie jak wygląda leczenie oraz czy jest ono bolesne dla dziecka....czekam na wasze rady i z góry Dzikuję..
 
reklama
Mój synek skończył 3 miesiące. Od ok. 6 tygodnia ma przepuklinę pachwinową. Byliśmy z nim u chirurga dziecięcego, on nam powiedział, że konieczna jest operacja jak dziecko skończy rok. Przepuklina ta jest dosyć spora, ale lekarz nam powiedział że większe przepukliny rzadziej uwięzają ponieważ kanał przez który przechodzi jest szerszy. Jeśli chodzi o operację, to mniejsze dzieci gorzej ją znoszą, chodzi tu o narkozę. Bezpieczniej jest ją przeprowadzić jak jest większe. Ja często sprawdzam czy przepuklina się odprowadza, ale chyba pierwszym sygnałem jest płacz dziecka. Raz zdarzyło się, że zrobił się twardy guz przy oddawaniu stolca i na chwilę przepuklina uwięzła, ale po oddaniu gazów wszystko było w porządku. Gdy uwięźnie warto jest pomasować to miejsce i spróbować samemu wprowadzić, ale jeżeli to nie pomaga to trzeba udać się do szpitala. Płacz dziecka może sygnalizować uwięźniecie, trzeba zwracać na to uwagę. Znam przykład kiedy przepuklina pachwinowa u 6-miesięcznego dziecka sama zniknęła, choć wszyscy mówią, że samo nie zniknie. Podziel się swoimi doświadczeniami. Pozdrawiam.
 
:zawstydzona/y:Mój trzymiesięczny syn ma wrodzoną przepuklinę pachwinową i wodniaka jądra. Przepuklina ta jest dosyć spora. Wiem, że wszędzie piszą, że zabieg jest niezbędny. Nasz lekarz kazał nam odczekać aż dziecko skończy rok, aby go przeprowadzić. Napiszcie jakie macie doświadczenia w związku z przepukliną i wodniakiem jądra. Boję się, że przepuklina uwięźnie.
 
Mój synek miał wodniaka jądra ale się szybko wchłonął.
Ale za to synek mojej ciotki miał zrobiony tez zabieg...to nic strasznego. nie przejmuj się to dosyć powszechna dolegliwość. Pamiętaj tylko że jak ta przepuklina bedzie sie robiła sina czy taka ciemnawa a brzuszek napiety i dziecko bedzie plakalo to szybko do szpitala.

Dasz rade!!! Bądź dobrej myśli.
 
Mój synek miał wodniaka jądra ale się szybko wchłonął.

Szymek od urodzenia ma wodniaka. Wchłonął się jakieś trzy miesiące temu i znowu się pojawiła jak mały zaczął wstawać. Tak się podobno często zdarza ale nam lekarz powiedział, że do 2 roku życia mamy czekać i jak wtedy nie zniknie to będziemy działać. Ja kontaktowałam się z fantastycznym panem doktorem z CZD: UROLOGIA I CHIRURGIA DZIECIhttp://www.smigielski.net
 
tym wodniakiem to się nie przejmuję, wiem że albo się wchłonie a jak nie to po 2 latach operacja, martwię się przepukliną. Wiem, że zabieg jest krótki i błahy w porównaniu z innymi operacjami, natomiast niebezpieczne jest uwięźniecie przepukliny. Szkoda mi dziecka, wiem że wtedy bardzo cierpi. Jeżeli lekarz miejscowy nie potrafi jej odprowadzić to muszę pokonać 80 km na oddział chirurgii dziecięcej aby wykonać zabieg.
 
Ja również polecam doktora Śmigielsjkiego z CZD - na jego stronie możesz zadać pytanie i na pewno uzyskasz odpowiedź.

Poza tym zapraszam na forum www.uronef.pl/forum - to skarbnica wiedzy na temat różnych problemów związanych z układem moczowym. Tam spotkasz wielu rodziców mających doświadczenia w podobnych problemach.
 
reklama
Do góry