asioczek
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2005
- Postów
- 3 674
Teraz mi sie przypomialo jak w zeszlym roku moj podwladny byl tez pod telefonem. Akurat siadal do sniadania gdy zona zadzwonila, ze to juz... Biedak tak sie zestresowal, ze kubek z kawa mu z rak wylecial. Bardziej doswiadczeni tatusiowie kazali mu zjesc sniadanie i zawiezli go do szpitala. Facet by zielono-szary. najsmieszniejsze bylo, ze na drugi dzien dzwonil do mnie z zapytaniem, czy on mogl wyjsc, bo zapomnial sie odmeldowac ...