reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przedszkole

reklama
Jeśli pocieszy Cię, że ktoś jest w podobnej sytuacji, to wysyłam synka do przedszkola we wrześniu, jako 2,5-latka. Dzisiaj zebranie w przedszkolu i jak wrócę to znów będę panikować 😅
 
Mój syn też z końca listopada. Oczywiście w grupie były dzieci niemal rok starsze i na tym etapie to potrafi być przepaść ale nie miałam osobiście obaw tego typu, bardziej że panie go nie ogarnął bo to bardzo biegający, uciekający typ i faktycznie pani mówiły że trzeba go bardziej mieć na oku. Dodam, że to przedszkole publiczne i w grupie dwie panie na 25 dzieci plus panie pomoce na posiłki i leżakowanie. Owszem często przychodził w koszulce brudnej jedzeniem czy farbami ale to nie jest problem. Upierze się. Nie martw się na zapas, panie są doswiadczone i wiedzą co robią. U nas obie bardzo miłe, empatyczne i takie do serca więc zero zastrzeżen. Trzymam kciuki.
 
Powiem to ze strony Pani Nauczycielki, bo nią jestem i miałam taką grupę wiekową po żłobku. W grupie jest pomoc. Kładziony jest nacisk na samodzielność dzieci, ale Panie pomagają dzieciom w czynnościach na zasadzie wspierania ich w tym. Zachęcają do samodzielności i tak samo zawsze prosimy rodziców aby to wyglądało w domu. Pampersy, toaleta itp to norma, że Pani pomaga dziecku wtedy, żeby było czyste itp. poza tym dzieci będąc w przedszkolu obserwują inne dzieci i też ma to wpływ na ich rozwój danych czynności. Proszę się skupić na rozwoju danych czynności i się nie martwić. Wymogi ma każde przedszkole, nauczyciel itp, ale dobre przedszkole podchodzi do dziecka w sposób indywidualny patrząc na jego możliwości.
Tez pracuję w przedszkolu i zgadzam się z twoim wpisem.Odpieluchowanie to temat mega intymny,kwestia fizjologiczna a przedszkole wspiera a nie zastępuje rodzica w tych tak ważnych kwestiach.Jaka by pani nie była super to będzie nowa dla dziecka i to mama, wiedząc że idzie dziecko do przedszkola powinna zrobić wszystko by z wszystkimi czynnościami było zapoznane przez dom..Nie raz jest tak że my się w pp staramy,dziecko woła a przyjeżdża mama i na szatni pampers na tyłek bo auto zasika,bo jadą do znajomych,bo do sklepu..I w domu pampers na noc...a potem pp złe,pani zła ...
Temat rzeka.

Uwierz Autorko w dziecko i tak ma spoko bo juz do żłobka chodziło, wielu zacznie od zera.
A, i w maluchach jest pomóc wiec pani nie jest sama.
Powodzenia
 
Ostatnia edycja:
Tez pracuję w przedszkolu i zgadzam się z twoim wpisem.Odpieluchowanie to temat mega intymny,kwestia fizjologiczna a przedszkole wspiera a nie zastępuje rodzica w tych tak ważnych kwestiach.Jaka by pani nie była super to będzie nowa dla dziecka i to mama, wiedząc że idzie dziecko do przedszkola powinna zrobić wszystko by z wszystkimi czynnościami było zapoznane przez dom..Nie raz jest tak że my się w pp staramy,dziecko woła a przyjeżdża mama i na szatni pampers na tyłek bo auto zasika,bo jadą do znajomych,bo do sklepu..I w domu pampers na noc...a potem pp złe,pani zła ...
Temat rzeka.

Uwierz Autorko w dziecko i tak ma spoko bo juz do żłobka chodziło, wielu zacznie od zera.
A, i w maluchach jest pomóc wiec pani nie jest sama.
Powodzenia
Tak zgadzam się z Tobą miałam rodziców co wymagali na mnie w pracy odpieluchowanie, a w domu używali pampersów. Były sytuację, że przyprowadzali dziecko w pampersie, a chcieli żebym założyła mu majtki na czas pobytu w przedszkolu.
 
W naszym przedszkolu panie dużo dzieci uczyły, mój syn bardzo dużo chciał sam robić np ubierać się, jeść itp bo patrzył na starszego brata i naśladował ale sporo dzieci wymagało wsparcie od pań i ono było, łącznie z karmieniem a nawet jak trzeba to blendowaniem zup. Pampersy do spania też niektórzy mieli. Mega szacun dla pań-kiedys mój mąż musiał wpaść do przedszkola w ciągu dnia i widział jak panie ubierały (zimą) najmłodszą grupę na spacer i powiedział, że one powinny tam miliony zarabiać, pot im po skroni ciekl żeby we cztery (dwie panie i dwie pomoce) ubrać te 40nozek w buty itp.
 
W naszym przedszkolu panie dużo dzieci uczyły, mój syn bardzo dużo chciał sam robić np ubierać się, jeść itp bo patrzył na starszego brata i naśladował ale sporo dzieci wymagało wsparcie od pań i ono było, łącznie z karmieniem a nawet jak trzeba to blendowaniem zup. Pampersy do spania też niektórzy mieli. Mega szacun dla pań-kiedys mój mąż musiał wpaść do przedszkola w ciągu dnia i widział jak panie ubierały (zimą) najmłodszą grupę na spacer i powiedział, że one powinny tam miliony zarabiać, pot im po skroni ciekl żeby we cztery (dwie panie i dwie pomoce) ubrać te 40nozek w buty itp.
Heheh się zobaczy się doceni ;) ale dzięki za ten wpis😁
 
reklama
Mam dwie córki. Starsza z października, młodsza z listopada. Obie poszły/ pójdą do przedszkola przez 3 urodzinami. Obie odpieluchowane akurat.
Starsza idąc nie mówiła nic poza mama, tata i siku :) W grupie była z sami dziećmi z początku roku, pod koniec pierwszego roku nawijała całymi zdaniami, pięknie się rozwinęła. Nie miałam obaw o nią. Chodziła do przedszkola miejskiego, w grupie 25 dzieci na 2 panie.
Teraz od sierpnia idzie młodsza, po roku w żłobku, nawija jak szalona, przedszkole prywatne, 2 panie na 12-15 dzieci, a martwię się o nią strasznie 🙈 Mimo że w porównaniu do starszej jest o wiele bardziej rozgarnięta, samodzielna itp. Ale ma problem z akceptacją nowych osób i miejsc.

Co mnie zdziwiło to właśnie przyzwolenie na pampersy w przedszkolu (w miejskim tego nie było). I będzie jednym z nielicznych odpieluchowanych dzieci.
 
reklama

Podobne tematy

Odpowiedzi
162
Wyświetleń
10 tys
guest-1714079215
G
Do góry