Mozi
MAMUŚKA BB
Jak dla mnie to za duzo lekow nawet jak to nie jest chemia ,ale tak malego dziecka,Mozi mysle ze lekarz z Poradni Immunologicznej wie jak leczyc przeciez nie daje tego z siebie - kuracja engystolem ma trwac 6 tygodni i tyle trwała. Czoesnek i rutinacee dawałam 2 miesiace wiec tez tyle ile powinno byc. Nie wolno podawac dłuzej, A immuline zaczelam dawac niedawno bo juz sie kończyła kuracja czosnkiem i rutinacea.
Grioprinosine dostaje dopiero jak skończyła Engystol, rutinacee i czosnek. Wiesz tu nie ma zadnych cudów bo czosnek no cóz to chyba nie straszliwy lek, rutinaca to tez tylko rutozyt i cynk a Engystol homeopatyczny wiec tu nie ma co sie gryzc. I nie sa to mocne leki. Immulina to wyciąg z glonów wiec tez nie zadna chemia. Jedyna chemia to groprinozina no ale jak lekarz kazał to kazal. Wiec jakos nie widze tu nic nielogicznego. Skoro lekarz uznał ze jest ok - to jak dla mnie tez jest ok. a co do tranu to na nas nie działa wiec po co go ma brac??? Brała pół roku i nic nie dało. dawali jej tez kuracje na jesien betaglukanami tez kupa to jest. Dletego ja sobie postanowilam ze jak skończy brac gropinosine to jej zostawiam na lato tylko immuline bo same dobre rzeczy slyszałam - nawet witaminy odstawiam i zobaczymy co bedzie do jesieni.
mam pytanie - skad wiesz czy dany lek zaczal dzialac jak pakujesz w dziecko nastepne??
Ostatnia edycja: