Mój Franek ma problem od jakichś dwóch, trzech dni z zasypianiem... strasznie marudny się robi, sen niespokojny i nagle potrafi z przeraźliwym krzykiem się obudzić, drzemie po 10-20 minut... Dzisiaj udało mi się go na brzuszku położyć, to zasnął na dwie godzinki, ale to wszystko, a teraz po kąpieli już z nim walczę od jakiegoś czasu... wcześniej się "pobawiłam", wykąpałam, nakarmiłam, zmieniona pielucha i co? Zapadnie jakby w sen, może 10 minut i zaraz się budzi, to skrzywiony, że smoczek wypadł, a jak zasypia bez smoka, to coś tam stęka, to się jakoś wierci, to ręce mu wyjdą spod kocyka...
Ostatnio czytałam, że niemowlęta przechodzą w ciągu pierwszego roku życia 7 skoków rozwojowych, może to to? I do tego pełnia?? Może dzieci reagują na fazy księżyca?
Ostatnio czytałam, że niemowlęta przechodzą w ciągu pierwszego roku życia 7 skoków rozwojowych, może to to? I do tego pełnia?? Może dzieci reagują na fazy księżyca?