reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mońcik, i ja bałam się, że nie mogłyście się pożegnać.
Dobrze, że pozwoliłaś Mai odejść w spokoju i miłości, że byłaś z Nią, że nic ją już nie boli...
[*]

 
reklama
jadna mała dziewczynka połączyła całkowicie obcych ludzi, zjednoczyła nas w nadziei, modlitwie, miłości, uczyła nas walczyć, cieszyć się mimo trudności. Myślę, że była dla wielu z nas nauczycielem, którego spotkałyśmy na naszej drodze.
i pociesza mnie myśl, że może to właśnie o to chodziło
była narzędziem w rękach Boga
Ja osoba dorosła nie potrafię tego zrozumieć DLACZEGO???????????
nikt tego nie zrozumie:no: możemy to przyjąć do wiadomości, kiedyś może i pogodzić się z tym, że tak się stało, bo tak miało być, ale nie zrozumiemy:no:
 
tak mi przykro... nie wiem co napisac... wiem, ze nie ma takich slow, ktore mogly by teraz ukoic serca rodzicow Mai...jestescie dzielni...
bardzo wspolczuje...
 
MONISIU,Slonce Ty Nasze Kochane! Dziekuje! Dziekuje za tego posta z ogromem optymizmu! Podziwiam Cie z calych sil,ze nadal widzisz swiatelko nadziei w Waszym zyciu! Jestes wielka Kobieta i masz wspanialego MEZA! Zaslugujecie na szczescie,ktore na pewno juz wkrotce do Was zapuka!
Jak wiekszosc,placze... Nie wiem,co napisac... Jedyne co,to wierze caly czas w Wasze szczescie i nigdy nie przestane w nie wierzyc! I caly czas,w miare mozliwosci,bede czekac na Twoje posty... Ze radzisz sobie... Ze Maja czuwa... My tu zawsze bedziemy czekac na Ciebie... ZAWSZE!
Dziekuje rowniez za to,ze... Ze pozwolilas MAJUNI odejsc... Teraz juz jest Jej dobrze... Nic nie boli... Nie cierpi... Kochany Maluszek... Tak mi zapadla w serducho... Tak bardzo bardzo...

MM,trzymajcie sie! Jestescie najdzielniejsza Rodzinka,jaka kiedykolwiek mialam przyjemnosc "poznac"!

MAJECZKO,sciskam Cie Serdusio bardzo mocno! Nasz Ty Kochany Aniolku! Czuwajcie tam z OLIWCIA nad swoimi Rodzicami... Opiekujcie sie Nimi...

MMMO,kochamy Was i caly czas pamietamy!!!


[*] [*] [*]
 
Ja niedawno poznałam historie Majeczki,która bardzo mnie wzruszyła....od tamtej pory sledziłam jej losy....i miałąm nadzieje że wyjdzie z tego....
Majeczko byłaś dzielną dziewczynką,radosćią swoich rodziców..daj im teraz siłę.Pozostaniesz w sercach Nas wszystkich(*)(*)(*)Wiem że teraz jet Ci o wiele lepiej Aniołku....
Mońcik jesteś silną i dzielną kobietą.Podziwiam Cię za wszysytko co zrobiłaś dla swojego dziecka.Moniko i Marcinie jestem z Wami i modlę się o spokoj dla Mai i siłę dla Was.....Moje najszczersze kondolencje
 
Mam nadzieję, że mala Zosia sobie poradzi i że będziemy otrzymywały wieści od niej, choć nie wiem, czy któs ma z jej mamą kontakt. Będę tu zagladać jak przedtem i czekać na wiadomości od Mońcik.
 
jeszcze NIGDY NIE 'SPOTKALAM TAKLICH LUDZI JAK WY"!!!
BRAK MI SLOW....A LZY SAME MI PLYNAL..
MONIKO-TWOJA WIARA W BOGA...W JEGO ZAMIAR WOBEC TWEJ DZIECINKI..JEST NIESAMOWITA.
NIECH BÓG BEDZIE Z WAMI...NIECH ROZŚWIETLA WASZE DNI....DBAJCIE O SIEBIE....A JA WIERZE ZE WASZ MALY ANIOLEK BEDZIE SIE TERAZ WAMI OPIEKOWAL.........
SKLADAM NAJSZCZERSZE KONDOLENCJE:-(
 
reklama
Moniko i Marcinie - jestem tysiace kilometrow od Was, ale chce Wam powiedziec, ze byliscie i jestesci mi bliscy jak rodzina. Maja zas byla najpiekniejsza i najdzielniejsza dziewczynka, jaka dane mi bylo "spotkac" na swojej drodze. Wierze, ze Maja jest swietą i bede jej polecac rowniez moja rodzine, szczegolnie mala dziewczynke, ktora mieszka w moim brzuszku i ktora bedzie nosic imie Maia...
Chcialabym byc dla niej rownie dobra, cierpliwa mama, jaka Ty jestes Moniko... Chcialabym miec w sobie chociaz setna czesc tej pokory, jaka Ty masz. Ludzie tacy jak Wy i Wasza coreczka, to znaki wielkiej milosci. Maja odeszla i ja nie potrafie tego zrozumiec. Wiem jednak, ze wydarzyl sie cud - tutaj na tym forum i w moim osobistym zyciu. Nie jest to taki cud, na jaki czekalismy, ale rowniez cud... Oto matka pociesza zaplakane forumowiczki i to ona niesie im pomoc i daje otuche... To niesamowite. Nigdy w zyciu nie czytalam slow bardziej przepelnionych wiara, ufnoscia, zgoda... Maja byla piekna, jest piekna i Wy jestescie...
Chce Wam podziekowac.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry