reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Proszę o wsparcie, radę- ja nie wiem co robić :(

KIKA102 wybacz, że też to napiszę ale przy dochodzie 1468zl na dwie osoby masz takie zadłużenie mieszkania??? Może tak jak napisała MARTUSIA źle gospodarujesz pieniędzmi. MOPS Ci nie pomoże bo w ich miemaniu jesteś dobrze sytuowana. Ja wiem, że przy dzieciach jest ciężko ale jakbyśmy mieli ponad 700zł na osobę w rodzinie to za przeproszeniem bym się w tyłek piętami była.
 
reklama
Taki dochód to z jednej strony dużo, z drugiej mało. Za dużo na pomoc finansową z OPSu, za mało - szczególnie przy komorniku - na normalne życie. Nie znam warszawskich realiów, ale czy nie można by zacząć od znalezienia tańszego mieszkania? Druga sprawa - żłobek dla Maleństwa. Nie chodzi do żłobka bo długa kolejka, czy nie zgłosiłaś go/jej? Jako matka samotnie wychowująca dziecko masz fory ;-). Mogłabyś wtedy pracować na cały etat lub chociaż 3/4 - udałoby się trochę podreperować budżet. Sama mam zamiar złożyć podanie do żłobków tego samego dnia, kiedy zostanie z urzędu odebrany PESEL Bąbla. A jeśli chodzi o OPS - owszem, może nie masz co liczyć na pomoc finansową. Ale przecież nie tylko od takiej pomocy jest OPS! Może znajdzie się jakiś "porządny" pracownik socjalny, który doradzi Ci, co w takiej sytuacji możesz zrobić. Może jest jakieś wyjście mieszkaniowe? A może da się obniżyć kwotę pobieraną co miesiąc przez komornika? Spłacać - jak najbardziej -ale w mniejszych kwotach, za to przez dłuższy okres? Być może trzeba się z takim pytaniem zwrócić do samego komornika? Ja uważam, że właśnie OPSy są od tego, żeby pomagać rozwiązywać problemy, z którymi ktoś sobie nie radzi. To jest ośrodek POMOCY, a nie finansowania.
Życzę Ci, żeby los się do Ciebie uśmiechnął.
 
Ostatnia edycja:
Z komornikiem można się dogadać by spłacać mniejszą kwotę..Pójdź i porozmawiaj..Od MOPS raczej nie uda Ci się nic uzyskać - dla nich jesteś za bogata..Któraś z dziewczyn wspomniała o poszukaniu tańszego mieszkania - to racja! Może znajdziesz jakąś starszą panią, u której byś mogła mieszkać z dzieckiem w zamian za opiekę - chyba 1 pokój by Tobie i dziecku starczył?
Co do spłaty zadłużenia mieszkania - wybierz się do Spółdzielni czy Wspólnoty ( nie wiem do jakiego organu należy mieszkanie i kto chce od Ciebie natychmiastowej wpłaty 2800zł ) i podpisz ugodę na wpłacanie kwoty na jaką Cię stać - by spłacić zadłużenie. I można coś takiego załatwić z nimi bez spraw sądowych. A i spółdzielni byłoby to na rękę bo dług nie rośnie a jest chociaż trochę spłacany. A na bieżąco płacisz mieszkanie czy zadłużenie rośnie dalej?? Rozumiem, że komornik też jest za to mieszkanie???
Córcię do żłobka - 5 godzin dziennie jest za darmo - a w tym czasie możesz gdzieś dorobić, chociażby z ulotkami albo ze sprzątaniem..A właśnie - zbliża się Wielkanoc - może rozwieś ogłoszenia, że pomożesz przy przedświątecznych porządkach - jakieś mycie okien czy coś..

Pozdrawiam i życzę powodzenia!
 
sadze ze troche naskoczylyscie na dziewczyne...
ze zlobkiem nie jest tak kolorowo nawet jak jest sie samotna matka, wszytsko trzeba miec udokumentowane.
skoro ojciec jest, placi, to niedokonca da sie przedstawiac opcje samotnej matki, nie ma potweirdzenia na papierze.

zgadzam sie z tym ze ze spoldzielnia i komornikiem mozna sie doagdac.
bo jezeli dziewczyna ma mieszkanie z maista, nie wynajmowane nie warto go zamieniac na pokoik u kogos... bo za jakis czas moze zostac bez niczego.
zawsze lepiej zamienic na mneijsze, tansze i powoli regulowac dlug.

skoro rodzice pomagaja w opiece nad dzieckiem, moze warto poszukac jakies normalnej pracy?? bo pomoc w opiece nad szkrabem to juz bardzo bardzo duzo.

powodzenia!!
 
Witajcie. Więc tak możę po koleji. Nie mam stałego łącza więc nie zawsze jestem na necie- korzystam z blueconnecta na karte. Co do żłobka tak zapisałam i czekamy na decyzję- wiadomo że jak coś to dopiero od września jak się dostanie.... Co do mieszkania- jest to mieszkanie spółdzielcze po babci która niestety zmarła. Więc mieszkania nie wynajmuję. Dzisiaj zamierzam udać się do opsu- by uzyskać pomoc mam nadzieję prawną, bądz jakies wskazówki. Pracuję na umowę zlecenie właśnie sprzątając i komornik miał prawo mi zabrać 100% ale po rozmowie z nim odpuścił i stąd niestety taka wysoka "rata" i zostaje mi z wypłaty połowa- gdybym na to się nie zgodziła zabrał by mi całość- więc negocjacje na chwilę obecną odpadają:-( Rodzice niestety nie są wstanie na cały dzień zajac sie Miska. Dawałam ogłoszenia jeśli chodzi o dodatkową pracę typu opieka np nad drugim maluszkiem- niestety cisza.
 
No to MASAKRYCZNIE drogo Cię wychodzi mieszkanie spółdzielcze. Patrząc na kwotę, którą podałaś byłam pewna, że wynajmujesz mieszkanie za te 850,00zł. A w takim wypadku rzeczywiście bez sensu jest szukać tańszego mieszkania. Jednak swoje daje pewne oparcie i pewność. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej udało Ci się Maleństwo oddać do żłobka. Jest bardzo ciężko, wiem... A póki co trzeba liczyć na sensownego pracownika socjalnego i jego poważne podejście do tematu. Musi się udać. Wiesz jak to jest - jak się jedna rzecz ruszy, to potem szczęście się kula ;-). Może później i praca lepsza się znajdzie? Taka na umowę o pracę. Trzymam kciuki.
 
Ostatnia edycja:
ja polecam strone jobrapido.pl do szukania pracy, a jesli chodzi o opieke nad dziecmi to niania.pl, takie wieszanie ogloszenia duzo nie daja bo ciagle ktos je zrywa,
mysle ze jakbys znalazla normalna prace, to moze Twoi rodzice zajeli by sie dzieckim na pol np z jakas niania, strasza pania, ktora moze nie brala by zbyt duzo, a potem zlobek, nawet jakbys musiala placic jakas kwote niani to chyba i tak przy normalnej pracy wiecej Ci zostanie,
moze oglos sie tez na tablica.pl z tym sprzatniem, moze u kogos prywatnie bys jeszcze dorobila,
a moze to mieszkanie wynajac i za ta kase np wynajac sobie pokoj u kogos skoro to mieszkanie jest tak drogie, nie weim czy 850zl to Twoj czynsz za mieszkanie, ale jesli to jest z mediami to na tymtez mozna zaoszczedzic, np wieczorem siedziec przy swieczkach, kapac sie z dzieckiem w jednej wodzie, najpierw ono potem Ty, z tv tez mozna zrezygnowac,

trzeba szukac jakiegos rozwiazania bo nawet jesli ktos Ci pomoze to bedzie to pomoc chwilowa, jednorazowa, a nie na stale,

mnie tez zastanawia za co masz tego komornika, ale nie chce byc zbyt wscibska, ,
nie wiem ile masz lat, ale moze rodzicom lepiej pasowaloby zajac sie dzieckiem w wekendy, a Ty w tym czasie oprocz sprzatania moglabys dorobic jako kelnerka na weselach, albo hostessa,
z tego co wiem jesli chodzi o ops, to limit do starania sie o dodatek mieszkaniowy jest duzo wiekszy niz do zasilku rodzinnego i mi wynika z Twojego dochodu, ze moglabys sie zalapac na dodatek mieszkaniowy, limit w dodatku mieszkaniowym jest 910,23zl na osobe, musisz od swojego dochodu brutto odjac skladki na ubezp spoleczne i koszty uzyskania (nie podatek) tylko np koszt dojazdu i podzielic na dwa,

mam nadzieje ze przydadza Ci sie moje rady, powodzenia, musisz wziasc sie w garsc, bo jaktosie mowi umiesz liczyc licz na siebie i natym wychodzi sie najlepiej
 
mam nadzieje ze przydadza Ci sie moje rady, powodzenia, musisz wziasc sie w garsc, bo jaktosie mowi umiesz liczyc licz na siebie i natym wychodzi sie najlepiej
...owszem. Ale każdy - w ciężkiej chwili, jak go zaczyna problem przerastać i męczy niemiłosiernie długo - każdy potrzebuje wsparcia.
kika102, mam nadzieję, że te kilka od dziewczyn rad przyda Ci się i będzie już tylko lepiej. Przede wszystkim musisz myśleć pozytywnie, a nie sama siebie dołować.
 
dzag ...owszem. Ale każdy - w ciężkiej chwili, jak go zaczyna problem przerastać i męczy niemiłosiernie długo - każdy potrzebuje wsparcia

dlatego tez napisalam autorce tego tematu wszelkie mozliwe rady jakie przyszly mi do glowy
 
reklama
1400zł w Warszawie, gdzie trzeba opłacić mieszkanie, ubrać się, dojazdy do pracy z czego jeszcze trzeba oddać 400zł, to jest głodowa pensja dla jednej osoby, nie mówiąc o tym, że trzeba utrzymać dziecko.

Koszt żłobka to minimum 300zł.
Koszt mieszkania spółdzielczego 500zł (jeszcze zależy w jakiej dzielnicy i jaki metraż). Wystarczy nie opłacać nawet części i dług rośnie.

Kika z jakiej dzielnicy jesteś? Trzymam za ciebie kciuki. Jeśli chcesz, to pisz do mnie na PW. Też jestem stąd.Może uda mi się pomóc, albo przynajmniej podbudować psychicznie :)
 
Do góry