Inka85 ja tez nie widze nigdzie jadu ,nikt Doroty nie ocenia.Jednak jakas przyczyna jest ,ze nie ma odzewu..Chodzi o to ,ze Dorota nie jest w przejsciowej sytuacji i nic sie nie zmieni bo ona ewidentnie nic w tym kierunku nie robi.A nie mozna co miesiąc wysylac paczek,czy pieniedzy.
Jestem matka owszem i jako matka walcze dla dziecka o wszystkie,a nie licze na pomoc innych i nie czekam az manna z nieba mi spadnie bo to jest nie odpowiedzialne i smieszne.Dorota nie ma perspektyw ,sama tez chyba nie chce isc do pracy...a pomoc dlugofalowa w takim przypadku moze wiecej krzywdy wyrobić niz pozytku.Bo ludzie bardzo szybko przyzwyczajaj sie do brania..Ona nigdzie nie pisze ,ze cos robi w kierunku zmiany swojego zycia.I jestem pewna ze i za pol roku bedzie jej potrzebna nasza pomoc.........
Jestem matka owszem i jako matka walcze dla dziecka o wszystkie,a nie licze na pomoc innych i nie czekam az manna z nieba mi spadnie bo to jest nie odpowiedzialne i smieszne.Dorota nie ma perspektyw ,sama tez chyba nie chce isc do pracy...a pomoc dlugofalowa w takim przypadku moze wiecej krzywdy wyrobić niz pozytku.Bo ludzie bardzo szybko przyzwyczajaj sie do brania..Ona nigdzie nie pisze ,ze cos robi w kierunku zmiany swojego zycia.I jestem pewna ze i za pol roku bedzie jej potrzebna nasza pomoc.........