reklama
A
Anja26
Gość
Doxa jak sie te nalesniki robi, bo ja jestem strasznie ciemna w gotowaniu a na takie nalesniki mi narobias ochoty
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Anja proszę bardzo. Tylko nie wiem czyj to przepis, bo nie mój , może Orzecha ... a może z innego źródła...
Cytuję "kogoś":
Farsz robie albo z mrozonego szpinaku ( ale takiego ktory jest posiekany, a nie mielony) albo ze swiezego posiekanego.
Szpinak trzeba podgotowac, przyprawic jak normalnie: galka muszkat. czosnkiem, sola i dodac do tego bialy serer ( ciezko mi powiedziec ile, ale tak na wlasmy smak, ja czasami robie nawet bez serka i tez jest OK)
Nalesniki wtym wypadku robie normalne:
1 szklanka mleka
2 jajka
1 szklanka wody
1,5 szklanki maki
sol
smarze na masle, albo na oleju.
Teraz trzeba posmarowac nalesniki szpinakowym farszem, zwinac w ruloniki i ulozyc w naczyniu zaroodpornym, fajnie wyglada przy krojeniu, jak ulozy sie conajmniej 2 warstwy prostopadle do siebie.
Na spod w naczyniu daje sos beszamelowy i wtedy calosc polewam tez sosem i zapiekam, albo, jak robie mala ilosc to dno smaruje maselkiem i calosc na koniec polewam smietana z zoltkiem i posypuje zoltym serem
Cytuję "kogoś":
Farsz robie albo z mrozonego szpinaku ( ale takiego ktory jest posiekany, a nie mielony) albo ze swiezego posiekanego.
Szpinak trzeba podgotowac, przyprawic jak normalnie: galka muszkat. czosnkiem, sola i dodac do tego bialy serer ( ciezko mi powiedziec ile, ale tak na wlasmy smak, ja czasami robie nawet bez serka i tez jest OK)
Nalesniki wtym wypadku robie normalne:
1 szklanka mleka
2 jajka
1 szklanka wody
1,5 szklanki maki
sol
smarze na masle, albo na oleju.
Teraz trzeba posmarowac nalesniki szpinakowym farszem, zwinac w ruloniki i ulozyc w naczyniu zaroodpornym, fajnie wyglada przy krojeniu, jak ulozy sie conajmniej 2 warstwy prostopadle do siebie.
Na spod w naczyniu daje sos beszamelowy i wtedy calosc polewam tez sosem i zapiekam, albo, jak robie mala ilosc to dno smaruje maselkiem i calosc na koniec polewam smietana z zoltkiem i posypuje zoltym serem
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Doxa pisze:2 jajka
Ty tez w tym siedzisz..... ja wiedzialam!!!!
A
Anja26
Gość
Doxa dziekuje jutro robie zdam wam relacje jak mi poszlo, bo ja i kuchnia ostatnio sie nie zgadzamy :
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
jeesssuuuu.... jaki to czlowiek glupi jak po zakupy nie chodzi... albo chodzi tak jak ja...
zawsze sie pierdzielilam tyle z sosem do spaghetti - takie ziolka, takie... czosneczek wyciskany, inne gowienka... a dzis jak kupowalam pomidory w puszcze wreszcie spojrzalam dokladniej na etykietki i okazuje sie, ze sa pomidorki z czosnkiem, sa z bazylia, z ziolami...
... normalnie rewelacja... prawie nic nie trzeba dodawac - tylko sol, papryke ostra i tyle... no i oczywiscie normalnie - miesko podduszone z cebulka...
zawsze sie pierdzielilam tyle z sosem do spaghetti - takie ziolka, takie... czosneczek wyciskany, inne gowienka... a dzis jak kupowalam pomidory w puszcze wreszcie spojrzalam dokladniej na etykietki i okazuje sie, ze sa pomidorki z czosnkiem, sa z bazylia, z ziolami...
... normalnie rewelacja... prawie nic nie trzeba dodawac - tylko sol, papryke ostra i tyle... no i oczywiscie normalnie - miesko podduszone z cebulka...
*syla*
kobieta pracująca...
Dziś na kolacyjkę jedliśmy naleśniki ze szpinakiem polane sosem beszamelowym. Niam, niam. Dobre było.
*syla*
kobieta pracująca...
Jolik, są różne teorie.
Ja robię tak:
rozgrzać łyżkę masła, dodać łyżkę mąki, zasmażyć nie rumieniąc rozprowadzić 1/3 l mleka, posolić dodać trochę śmietany. Może tego mleka trochę mniej. Ja robię na oko aby sos był taki jak gęsta śmietana. Gotowe.
Wczoraj dodałam jeszcze startego sera. Podgrzałam aby ser się roztopił i polałam naleśniki. Później wszystko zapiekłam. Było bardzo dobre. Tyllko następnym razem do sosu dodam parę kropel cytryny, będzie mniej mdłe.
Można też przyprawić lekko gałką muszkatałową.
Podobno dodaje się też żółtka (1-2). Ja robię bez.
Ja robię tak:
rozgrzać łyżkę masła, dodać łyżkę mąki, zasmażyć nie rumieniąc rozprowadzić 1/3 l mleka, posolić dodać trochę śmietany. Może tego mleka trochę mniej. Ja robię na oko aby sos był taki jak gęsta śmietana. Gotowe.
Wczoraj dodałam jeszcze startego sera. Podgrzałam aby ser się roztopił i polałam naleśniki. Później wszystko zapiekłam. Było bardzo dobre. Tyllko następnym razem do sosu dodam parę kropel cytryny, będzie mniej mdłe.
Można też przyprawić lekko gałką muszkatałową.
Podobno dodaje się też żółtka (1-2). Ja robię bez.
reklama
Podziel się: