reklama
Już wam koleżanki podaję przepis na kotlety po góralsku.Zaznaczam jednak ,że sa one z dużą ilością czosnku.Najpierw
rozbijam kotlety posypuję papryczką ostrą i kucharkiem(albo inną warzywną przyprawą) nie panieruję ich.Następnie rozgrzewam tłuszcz i krótko piekę kotleciki, tak aby trochę się przepiekły.Wyciągam je na talerz a do tłyszczu przeciskam 4 czasem 5 ząbków czosnku, wkrawam w kosteczkę dużą cebulę i duszę na małym ogniu.Kiedy cebula się zeszkli dodaję jakieś pół kilograma kapusty kiszonej (nie gotowanej) i znowu jakiś czas duszę mieszająć.Następnie do żaroodpornego naczynia przekładam połowę kapusty, kładę kotleciki i na górę drugę część kapusty.Wszystko przykrywam i zapiekam w nagrzanym do 180 stopni piekarniku jakieś 15-20 minut.Podaję z ziemniaczkami .Pychota pod warunkiem ,że ktoś lubi czosnek,ponieważ wszystko przechodzi jego zapachem.Kapusta jest miękka , a kotleciki mmmmrrr palce lizać.SMACZNEGO!!!!
rozbijam kotlety posypuję papryczką ostrą i kucharkiem(albo inną warzywną przyprawą) nie panieruję ich.Następnie rozgrzewam tłuszcz i krótko piekę kotleciki, tak aby trochę się przepiekły.Wyciągam je na talerz a do tłyszczu przeciskam 4 czasem 5 ząbków czosnku, wkrawam w kosteczkę dużą cebulę i duszę na małym ogniu.Kiedy cebula się zeszkli dodaję jakieś pół kilograma kapusty kiszonej (nie gotowanej) i znowu jakiś czas duszę mieszająć.Następnie do żaroodpornego naczynia przekładam połowę kapusty, kładę kotleciki i na górę drugę część kapusty.Wszystko przykrywam i zapiekam w nagrzanym do 180 stopni piekarniku jakieś 15-20 minut.Podaję z ziemniaczkami .Pychota pod warunkiem ,że ktoś lubi czosnek,ponieważ wszystko przechodzi jego zapachem.Kapusta jest miękka , a kotleciki mmmmrrr palce lizać.SMACZNEGO!!!!
L
Lucky
Gość
Idę robić oponki
od dawna chodza mi po głowie...pycha
Luucky ale ty ranny ptaszek jesteś, mnie za to wczoraj zachciało sie krokietów i robiłam je wczoraj o 19.00 i tak sie rozpedziłam że miałam jeszcze na dzisiaj na obiad i jeszcze ich zostało, a ty nawet nie mów o tych oponkach bobym zjadła ale dzisiaj mam lenia, przyszłam ze spaceru z psem i juz nigdzie nie idę bo tak przypieka słoneczko że robi mi sie ciemno przed oczami a boję sie zeby gdzies nie fiknąć.
L
Lucky
Gość
Majad ja codziennie wstje prę minut po 5 piję z mężem herbtkę o 6 on wychodzi czasem idę dalej spać a niekeidy siadam na net, ale zregóły straty w śnie dosypiam w dzień.
E
ewcia1981
Gość
Ja dzis sie mam fajnie:-))) bedziemy miec gosci z Łodzi na kilka dni wiec moja mama kuchamrzy pełno para opd wczoraj. Bigosik, bogracz, ciacho z makiem i z galaretka, krokiety, jutro na epwno grilla zrobimy wiec mam jeden klopot mniej. Nie musze gotowac:-)
Ja dziś miałam sos na ostro ;D przyprawiając wyskoczyło wieczko z pieprzniczki i pół buteleczki do garnka wpadło :
ile się dało to wyłowiłam ale i tak było pikantnie ;D pieprzyć mi się zachciało ;D ;D ;D
Mąż mówił że miał ochotę na pikantnego kebaba ale dzięki temu już mu się odechciało ;D ;D ;D
Mąż mówił że miał ochotę na pikantnego kebaba ale dzięki temu już mu się odechciało ;D ;D ;D
reklama
Podziel się: