reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Propozycje obiadków i deserów

Ja daję jeden jogurt, smietany nie, bo tucząca i niezdrowa :) Wtedy nie mam wyrzutów sumienia, ze ser jem tuczący ;)
Ale sosik pycha.
 
reklama
ja po prostu robilam czyszczenie lodowki... :)
mialam troche jogurtu, troche smietany z jutrzejszym terminem... to wrzucilam.. ;)

mam troche czerwonego wina... szukam przepisu na wolowinke, bo tez mam troche zamrozonej (myslalam, ze to cos innego)... ;)


okazuje sie, ze ja w zamrazalniku to mam tyle zarcia, ze ze dwa tygodnie moge wydziwiac.... to wydziwiam... ;)
 
hmmm, bardzo lubie ten wątek.. ::) a wołowinka eddy to zależy jaki masz kawałek. ja mam niezły przepis na gulasz węgierski, który podał mi kiedyś stary węgierski malarz..
 
dawaj przepis na gulasz... ;)
teraz mialam malutki kawalek... nawet pol kilo nie mial...
zamarynowalam jak zwykle: winko, pieprz, lisc laurowy... jutro podsmaze, upieke z krazkami cebuli i tyle... uwielbiam sosik, ktory z tego wychodzi... mniam...
 
Teddy - nie ma to jak czyszczenie lodówki :) Też musze swoją oczyscić. Póki co wyczyściłam u rodziców i przywlokłam do domu sałatkę, bo leń jestem.

Ale jak tak czytam o tej Twojej wołowinie upieczonej z krążkami cebuli to sobie myślę, że u mnie byś się nie wyżywiła ;)
 
nie znasz sie... wolowinka pieczona w czerwonym winie jest cudooowna... i wbrew temu co sie wydaje niskokaloryczna... :D
 
Ale ja nie mówię że jest zła czy tucząca! Ja ją po prostu bardzo rzadko robię ;) Wygodniej mi wpaść na wołowinę do mamy, taką z sosem grzybowym, mniem, co sama się roz[ada/

Drzewko, ja też czekam na przepis :)
 
z grzybkami tez pycha... ale grzyby koszmarnie drogie na razie...
susza byla i badylarze narzekaja, ze nie ma komu zbierac... :(
 
reklama
wczoraj po tej wycieczce walnelismy z Miskiem po szklanie grzanego... daaawno mi sie tak dobrze nie spalo... :)
 
Do góry