reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Teddy pisze:ja mam uraz do orzechowca... NIE ROBIE!!!
Pamiętamy ... pamiętamy ... :laugh:
Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Jazz-a my dzisiaj zjedliśmy ostatni kawałeczek orzechowca. Upiekłam go w niedzielę, ale tym razem nie wyszedł tak jak trzeba :-( Zapomniałam, że się piecze i trochę za długo siedział w piecu ... wysuszył się zbytnio.
Jeju, ale mi smaka tymi chlebkami robicie. Ja się nwewt za nie nie biorę bo jeszcze żaden wypiek z drożdżami mi w życiu nie wyszedł :-(
Jeju, ale mi smaka tymi chlebkami robicie. Ja się nwewt za nie nie biorę bo jeszcze żaden wypiek z drożdżami mi w życiu nie wyszedł :-(
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Jolik pisze:Ja się nwewt za nie nie biorę bo jeszcze żaden wypiek z drożdżami mi w życiu nie wyszedł :-(
moje statystyki tez nie byly najlepsze... :
na szczescie taki chlebek wyrabia sie chwile i b. niewiele kosztuje... bo jakbym spaprala orzechowca, do ktorego 4 godziny orzechy lupalam, to bym Was pogryzla na samo wspomnienie... a tak, to tylko go nie robie...
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Doxa, cieszę się, że smakowały, ja od nich zaczełam swoją przygodę ze sledziami, są inne i wg mnie pyszne obłędnie 
A ja dfzis robiłam piers kurczaka tak jak poledwiczki, tez dobra była. Szkoda, ze na jutro nic nie mam, i zupę całą zjaDŁAM I TE KURCZAKI
A ja dfzis robiłam piers kurczaka tak jak poledwiczki, tez dobra była. Szkoda, ze na jutro nic nie mam, i zupę całą zjaDŁAM I TE KURCZAKI
reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Magdusiek :laugh: ja wczoraj robiłam tak jak polędwiczki ale schabowe
i też całkiem, całkiem wyszło 
Macie, oto przepis Magduśka na śledzie po węgiersku:
Potrzebny jest sos pomidorowy, 2 papryki, cebula i oczywiście śledzie. Można dodać odrobinę pieprzu - jeśli ktoś lubi.
Papryki (ja używam zielonej i żółtej, żeby kolorowo było) i cebulę kroję w niedużą kostkę, ale niezbyt malutką, ok.1 cm, na patelni rozgrzewam oliwę i wrzucam paprykę i cebulę tak, żeby się zeszkliło. Następnie dolewam sos pomidorowy, mieszam, podgrzewam wszystko ładnie i przelewam do miski, żeby wystygło.
Filety śledziowe (mogą być z paczki np lisnera) kroję na kawałki, jakie kto lubi, ja preferuję nie dłuższe niż 3-4 cm wrzucam do miski z zimnym sosem i już. Najlepsze oxczywiście jak troszkę postoją. Ja używam sosu z kartonika, jest bardziej nasycony, poza tym nie lubię pomidorów własnej roboty 0 chyba, że mojego wujka roboty do zupy pomidorowej, ale to jedyny wyjątek.
Macie, oto przepis Magduśka na śledzie po węgiersku:
Potrzebny jest sos pomidorowy, 2 papryki, cebula i oczywiście śledzie. Można dodać odrobinę pieprzu - jeśli ktoś lubi.
Papryki (ja używam zielonej i żółtej, żeby kolorowo było) i cebulę kroję w niedużą kostkę, ale niezbyt malutką, ok.1 cm, na patelni rozgrzewam oliwę i wrzucam paprykę i cebulę tak, żeby się zeszkliło. Następnie dolewam sos pomidorowy, mieszam, podgrzewam wszystko ładnie i przelewam do miski, żeby wystygło.
Filety śledziowe (mogą być z paczki np lisnera) kroję na kawałki, jakie kto lubi, ja preferuję nie dłuższe niż 3-4 cm wrzucam do miski z zimnym sosem i już. Najlepsze oxczywiście jak troszkę postoją. Ja używam sosu z kartonika, jest bardziej nasycony, poza tym nie lubię pomidorów własnej roboty 0 chyba, że mojego wujka roboty do zupy pomidorowej, ale to jedyny wyjątek.
Podziel się: