reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Propozycje obiadków i deserów

malgosia_76 pisze:
Teddy,
ja tez zrobiłam! :laugh:

Elvira,
Ty to masz dobrze! Bedziecie żyli długi i szczęśliwie i zdrowo!
Ucz Malutka jejść rybki. Moja Ola uwielbia. Najbardziej sushi. Całe kawały surowej ryby wcina mocząc sobie w sosoei sojowym. Zawsze powtarza, że to jej ulubione danie. Mam nadziję, że Jas tez tak będzie miał. Ryby o każdej porze i pod każda postacią!
Mam nadzieje, ze bedziemy dlugo zyli. Juz ja ojciec nauczy i lowic i jesc. Sushi musze sie przyznac,ze jeszcze nie jadlam.
 
reklama
malgosia_76 buleczki super wygladaja a maly jeszcze lepiej.
A te buleczki to od sasiadow :)
Ja dzisiaj robilam jablka z ciastem....nie wiem jak to nazwac i oczywiscie rybke....mmmmm, uwielbiam rybki
 
jak to Małgoś nie wyjdą???? :mad: Moje leżą już w lodówce. Dodam że ledwo je uformowałam tak się cholery kleiły. Udało się po wysmarowaniu rąk w oliwie. Tak długo wyrabiałam aż się ciasto odklejało od miski.

W Twoim przepisie nie było jajka. Czy zapomniałaś o nim wspomnieć czy nie dawałaś jajka?
 
o qurczę zapomniałam podać jaja.
właśnie dla tego nie robię z książkowych przepisów, bo tam czasami takie proporcje, że ojej. Ciasto musi być mięciutkie, puchate, odchodzić od ręki, i jak wciśniesz palec musi wrócić, czyt. sprężynować.
 
ja nie twierdzę, że każdy przepis należy modyfikować, ale sporo gotuję, piekę, duszę, krojem, jem ;)
i wiem, że niektóre przepisy mają się nijak do efektu i prawdopodobnie dlatego, że sporo, co ww, wiem jak ma np. ciasto drożdżowe wyglądać, czy sos ma smakować, bo sama robię, jak trzeba. a ciasto drożdżowe to pochodna mleka jakie używasz, masła (chodzi o zawartość tłuszczu), mąki. zasada jest taka jak pisałm wcześniej. ciasto musi byc gładkie i sprężyste
 
reklama
Do góry