Dokładnie masz racje , musimy przystopować z nagabywaniem , ale czasami ponosina tym zwłaszcza wątku tak bardzo są potrzebne pozytywne emocje
bo z jednej strony jak któraś chwali się pozytywnym testem to jest taka myśl - a dlaczego to nie Ja, a dopiero później cieszenie się, że skoro jednaj z nas " długowiecznych" staraczek się udało to i mnie się w końcu kiedyś uda
Też tak macie ? ;-)
Też tak mam... ale to jest chyba normalne... może dlatego, że tak długo się staramy i ciągle nie wychodzi...a tu nagle jakaś piszę "udało się, jestem w ciąży" - cieszymy się jej szczęściem, ale same mamy doła, że nam nie wyszło... Trzeba czekać na naszą kolej... i tyle...