reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Właśnie bidulki. Dzisiaj maluszek wiercił się i kręcił, aż w końcu zasnął na moim brzuchu. Śmiałam się, że mi go trochę podprasował :-) Zaglądam mu do buziaczka, żeby nie przegapić pierwszych ząbków, ale widzę tylko opuchnięte dziąsełka. Mimo wszystko dzielnie to znoszą nasze kochane aniołki.
 
reklama
No to się trochę uspokoiłam czytając, że nie tylko moja niunia ma problemy ze spaniem. A więc od dziś mówie, że nieprzespane noce to efekt nadciągających ząbków. Teraz pozostaje mi tylko czekać a jak coś się pojawi to natychmiast o tym napisze. Wielkie dzięki!!
 
Witam,

moj syn ma prawie 7 tygodni i jak do tej pory budzil sie na jedzenie raz w nocy okolo 3-4 rano. Od 3 lub 4 dni budzi sie okolo 1.30/2 rano - dostaje jesc i budzi sie znowu o 4 rano, nie jest glodny ale placze jakby byl (sprawdzam, daje jesc, pociagnie minute i nie chce wiecej-wyraznie nie jest glodny). Probowalam go uspokoic smoczkiem, przegotowana woda, ponownym zawijaniem w kocyk. Nic nie dzialalo. Po okolo 30 min walki zasypia u nas na lozku, a tego nie chcę, bo ma swoje lozeczko przeciez. Potem budzi sie o 7 rano czyli wniosek z tego, ze moze spokojnie przespac od jedzenia o 2 rano do 7 rano.

Co moge wiecej zrobic kiedy budzi sie nad ranem ale nie z powodu glodu?
Dodam, ze zostawienie go placzacego nie wchodzi w gre, bo jego placz to wlasciwie histeryczny krzyk od ktorego budza sie wszyscy domownicy (ten sam rodzaj wrzasku kiedy ubieram go w kombinezon przed spacerem).
 
jezu dziewczyno ciesz sie z tego co masz bo wsawanie 2 razy w nocy do 7 tygodniowego dziecka to wielkie szczescie niektorzy np ja musialam wstawac co 2 godziny wiec nie narzekaj a poza tym tak maly czlowiek nie moze sie budzic w nocy tylko raz z tego co wiem to co 4 godziny powinnas go wybudzac na jedzenie.
 
Ja na poczatku tez wstawałam co 3-4 godz do mojej Natalki, ale ona faktycznie jadła. Natomiast jak zauważyłam, ze nie jest głodna to starałam sie ja przytulać, ponosic chwilkę i jakos zasypiała.Po pewnym czasie nie budzila sie juz na to "karmienie". Jak załapała smoczek to było lepiej. Teraz przesypia całe noce ale jest juz na sztucznym mleku i je juz zupki, itd.
Natomiast co do wybudzania dziecka do jedzenia jak to napisała falbala1 to ja sie z tym nie zgadzam. Moje znajome, którym dzieci od poczatku przesypiały noce nie wybudzały dzieci do karmienia, tylko smacznie spały!I jakos nikomu sie krzywda nie stała! Jak dziecko ładnie przybiera na wadze to nie ma sensu wybudzac maluszka, zagrożeniem jest mniejsza laktacja.
Zycze powodzenia!
 
Nigdy nie powinno się wybudzać dziecko na jedzenie.. jeżeli dobrze przybiera i nie ma żadnych kłopotów. Będzie głodne samo się obudzi ;)
Moja mała przesypiała noce maja miesiąc! i jaki z niej wilkoludek urósł? mało choruje i w ogóle jest z nią wszystko OK. także nie wybudzamy dzieci :-p ;-)

A skoro mały nie jest głodny to weź butelkę wody przegotowanej i mu podaj może poprostu chce mu się pić?

A co do wrzasku a moze on poprostu chce towarzystwa? zapewne bierzesz go na ręce ;) także wyczuł będę krzyczeć mama przyjdzie i weźmie na ręce.. spróbuj go wziąźć n chwilke i odrazu odłożyć, pogłaskać po główce.. za rączkę potrzymać moze poprostu nie chce być sam.. .
Nicole kiedys miała taki etap darła się 2 godiznki ;) ale ja to wstręciucha jestem i wiedziałam że ona ot tak sobie płacze.. szybciutko jej to mineło.
 
Co do budzenia dziecka na posiłki to ma to sens kiedy maluch kiepsko przybiera na wadze (mleko nocne jest najbardziej kaloryczne). Marcin na początku potrafił przesypić 6-8 godzin nocnych (dla mnie to był koszmar z wiadomych względów) i konsultowałam z pediatrą. Powiedział, że synek bardzo ładnie przybiera na wadze i nie ma sensu go budzic, jak zgłodnieje to da znać. ALe to że na poczatku przesypiał większość nocy nie oznacza że zawsze tak było: z reguły ostatnie wieczorne karmienie było ok 22. a następne 2-3 w nocy. Potem to już kolo 5. ALe im robił się starszy tym bardziej zmieniały mu się pory posiłków nocnych. Wydawało się że już jest tylko 1 karmienie a tu niespodzianka bo jak miał 4 miesiące znowu 2 pobudki. Co do pobudki Twoje synka to może chce się poprzytulać :-) i potrzebuje ciepła mamy. Taki maluszek jeszcze potrzebuje czasu na regularność. U nas co mi się wydawało, że już wszytsko idzie jakimś rytmem nagle jak za dotknięciem różdzki zmieniało się i od nowa przyzyczajanie się do nowego rytmu. Cierpliwości :-) Wiem jak bardzo chcesz żeby maluszek miał jakąś regularność ale naprawdę wierz mi, samo się ustabilizuje (oczywiście możesz tym mądrze pokierować). Mogę tak już napisać z perspektywy czasu. Ja naczytałam się poradników jak to warto u dzieci od urodzenia kształtować nawyk regularności i starałam się to robić. Inna sprawa że MArcinek był dzieckiem książkowym i udało mi się go jakoś dopasować do tych ram. I Tobie też się uda. A to że masz mnóstwo pytań i wątpliwości jest normalne. Ja pamiętam początki bardzo dobrze i podobne pytania do zadawanych przez Ciebie. Pisz a zawsze ktoś Ci pomoże.
 
Natomiast co do wybudzania dziecka do jedzenia jak to napisała falbala1 to ja sie z tym nie zgadzam. Moje znajome, którym dzieci od poczatku przesypiały noce nie wybudzały dzieci do karmienia, tylko smacznie spały!I jakos nikomu sie krzywda nie stała! Jak dziecko ładnie przybiera na wadze to nie ma sensu wybudzac maluszka, zagrożeniem jest mniejsza laktacja.
Zycze powodzenia!
no przeciez o to mi chodzilo :tak: tylko juz nie mialam czasu dopisac ze jak sie nie karmi w nocy to spada laktacja a poza tym pokarm nocny jest najbardziej tlusty i najszybciej dziecko wtedy przybiera na wadze
 
reklama
@Falbala - niekoniecznie marudze tutaj, ze maly sie budzi 2 razy w nocy tylko chodzilo mi o porade a propos tego jak utulic dziecko kiedy sie budzi ale nie jest glodne. Pytanie moje bylo o sposob/przyczyne a wlasciwie bylam ciekawa doswiadczen innych mam.

Jesli chodzi o czulosci/bliskosc oczywiscie to pierwsza rzecz jaka robie ale staram sie go nie wyjmowac z lozeczka.

Zgadam sie rowniez, ze w nocy maly sam mnie obudzi kiedy jest glodny. Wiek to jedna strona a waga/przybieranie na wadze to druga. I tak jak mowicie-on sporo przybiera na wadze wiec na pewno go nie glodze. Urodzil sie 4 kg ateraz wazy ponad 5.

Dziekuje uprzejmie za to ze poswiecilyscie czas zeby sie podzielic swoimi spostrzezeniami. Mysle, ze za duzo dookolo mnie (w moim otoczeniu) mam ktore wychowuja dzieci wg poradnikow i mozna sie naprawde zgubic.
 
Do góry