Witajcie!
Ja dziś bardzo kosmopolityczna mama jestem - młodą zostawiłam w żłobku a sama się umówiłam z koleżanką na kawkę. A że jeszcze jej trochę zejdzie zanim tu dotrze, to rozsiadłam się w kawiarni, odpaliłam laptopa i stuku-stuku
Gafę dziś strzeliłam nie z tej ziemi więc młoda tylko 3 godzinki posiedzi - zapomniałam mleka dla niej wziąć. Co prawda wypija zaledwie 20-30ml jak mnie nie ma, ale zawsze jakaś namiastka. A dziś będzie jej musiała wystarczyć kaszka i obiadek plus soczek. Buuu, wyrodna matka.
Kaatia zamówiłam sobie herbatkę i przezornie nie piłam jak czytałam, bo też bym miała rozbryzg ekranowy, hiehie
Nadrabiamy, nadrabiamy nocą, ale spoooooko. Miłe to.
Emilka jak to mawiają: trafiło się ślepej kurce ziarnko
Żarcik. Ładna, ładna. Ja nie wiem jak moja się będzie sprawować, bo cały czas się w chuście nosimy.
A mam też duże koła i z gondolą się jeździło super.
Mag dobra Gosia, kochana. Może już tak zostanie, powiedzmy na tydzień, bo nie ma co liczyć na zawsze
E-stera nie ma jak szalejący Oli, którego nie można wypuścić na słonko. U nas wichury od wczoraj. Spacery odbywamy w autku.
Ok. Zabieram się za tą herbatkę. Miłego dzionka!