Problemy z ciążą-krwawienia,plamienia

[sheeppy]

brązowa krew to może być opróżniający się krwiak lub stan zapalny w pochwie, u mnie pomimo dużego krwiaka to właśnie było to drugie - plamiłam bez przerwy na brązowo, nieraz jasno brązowo, myslałam że to krwiak się opróżnia ale lekarz zapisał mi antybiotyk i od razu minęło :-)

 

[milkada]

Moim zdaniem do pracy nie powinnaś iść, ja bym nie poszła tak na wszelki wypadek,a mały odpoczynek przed świętami nie zaszkodzi :] Trzymaj się i dbaj o siebie:]:-)

 

[Monikatk3]

dzięki za rade
krwawienie na razie ustało
życze wam wesołych świąt :-)

 

[Mysia!]

Dziewczynki ja mialam podobny problem na poczatku ciazy Tylko ze mialam o tyle gorzej ze mieszkam w uk a tu nie ratuja nie podtrzymuja wczesnej ciazy Musialam im naklamac ze mam przy tym bole brzucha zeby zrobili mi usg w szpitalu Po skanie stwierdzili ze wszystko jest ok i nie wiedza jaka byla przyczyna plamien Tylko ja wiem ile nerwow wtedy przezylam Na szczescie moj maluszek dal rade Kiedy bylam jakis czas po tym w Polsce ginekolog stwierdzil ze plamienia mialam od nadzerki i nie mam powodu do obaw

 

[Cattie]

Hej Dziewczyny! A czy któraś z Was słyszała o plamieniu w III trymestrze? Idę do lekarza,ale chciałabym znac tez Wasze opinie na ten temat...

 

[Aneczka_01]

Cattie - ja miałam plamienie w 38 tc ale okazało się że to po badaniu które było kilka dni wcześniej, a że brałam globulki to dopiero po kilku dniach wyleciało. Może być oki. Ale zawsze trzeba to zbadać.

 

[Katarina2308]

Ja plamiłam w pierwszym trymestrze,ponad 3 tygodnie stosowałam Duphaston i pomogło.Lekarz zalecił mi wtedy dużo leżeć.Teraz jestem w 15 tygodniu, tydzień temu plamienia powróciły i położyli mnie na 4 dni do szpitala. Tam dostawałam Nospę Forte, Luteinę i coś jeszcze.Badania i usg nie wykryły ani krwiaka ani odklejania kosmówki.Teraz stosuję tylko Luteinę dopochwowo.Na początku takie rzeczy są normalne,jednak lekarze dmuchają na zimne.Dlatego w pierwszym trymestrze dziewczyny spokojnie brać leki i dużo odpoczywać.

 

[kopanna4]

Witam.
Jestem w ciąży w 7/8 tydzień. Ostatnio po pieszczotach z mężem przeżyłam szok. Gdy poszłam do toalety zrobić siku - po podtarciu zobaczyłam skrzep krwi na papierze toaletowym. Po skrzepie krwi nie było więcej krwawienia. Nie doszło do stosunku ale ja przeżyłam orgazm poprzez dotykanie członkiem do moich zewnętrznych narządów płciowych. Czytałam w internecie że sex w ciąży jest bezpieczny. Byłam u gina. Dał mi 2x2 luteinę dopochwową, no-spa 3x1, asmag 3x2. Krwawienie ustało. Leżę. Jestem zaniepokojona tym że lekarz nie zrobił mi usg i nie wiem czy moja ciąża jest żywa , czy wszystko jest w porządku. Gdy spytałam o usg to powiedział, że na usg jest jeszcz za wcześnie. Po ginekologicznym badaniu powiedział że jest w porządku, że krwawienia nie ma ale ja jakoś jestem nie spokojna.
Proszę o odpowiedź co o tym myślicie. Może ktoś miał podobną sytuację. Pozdrawiam

 

[aniolek20k]

ja bym albo poszla do gina ktory zleci usg albo zrobilabym sobie prywatnie dla pewnosci ze wszystko ok, ja mialam krwotok w 6 tyg i normalnie mialam robione usg dopochwowe zeby sprawdzic , i wtedy pierwszy raz zobaczylam jak bije serduszko mojego synka. ja bralam leki na podtrzymanie ciazy dufaston 10.

 

[Karjoka]

Też mam za sobą podobną historię. Gdy zaczęłam krwawić w 6tc poszłam na usg do szpitala - był wieczór. Usg wykazało krwiaka w macicy, którego było widać bardzo wyraźnie - duży cień. Lekarz przepisał duphaston i nospę. Nie brałam ani tego ani tego (po konsultacji z moim lekarzem prowadzącym), nie leżałam. Krwiak po ok. 10 dniach wypłynął. Jestem obecnie w 27tc - wszystko ok.

Zrób usg.