reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

problemy naszych dzidziorków

Pisze z Mateuszkiem przy cycusiu.Smoczek mam ten podobny do naturalnego ale Mateuszek go nie chce więc chcę kupić taki okragły może do niego się przekona(synek kuzynki o 2 miesiące starszy od Mateuszka właśnie taki zaakceptował)
 
reklama
Witaj karollawer!!!!

My podawalismy Mai wode koperkową, ale 1 łyżeczke dziennie, bardzo jej smakowało i az się oblizywała, więc może weronice też tak smakuje, że ciągle to pije. :)

U nas również bez smoczka ani rusz...., mielismy 2 ale jednen juz gdzieś posialiśmy. A i tak niedługo trzeba zmienić, bo ten jest do 3 m-cy.
 
karollawer witamy wśród listopadówek  ;D Nigdy nie jest za późno... Ja "przyłączyłam się" do dziewczyn dwa dni przed porodem  ::)

Co do smoka- Kasia również usypia z nim a potem wypluwa... Zawsze przed snem ( w dzień) trochę płacze- jakby musiała coś z siebie "wyrzucić" ;) Ale nauczyła się też jednego- po południu najlepiej jej się śpi przy mamy cycu  :-X A to wszystko moja wina, bo w nocy śpię po 5-6h i po południu zaczęłam się kłaść na drzemkę z nią... I aby spała jak najdłużej dawałam jej jedzonko na leżąco... Teraz w nocy śpię trochę dłużej, a ona i tak po południu musi zasnąć obok mnie... Niby obowiązkowy odpoczynek dla mnie, ale to chyba niezbyt dobry nawyk  :(

 
Weronika od początku zasypia w łóżeczku,teraz jak jest zmęczona i chce ją ponosić to się złości i musze ją odłożyć do łóżeczka i obowiązkowo dać smoka. Nigdy nie karmiłam na leżąco bo jakoś było mi nie wygodnie (mam małe piersi), poza tym mala to straszny żarłok i dla niej jedzenie to nie jest raczej relaks tylko jakiś wyścig i może dlatego.
W tej chwili to już karmię ją mlekiem modyfikowanym, nie najadała się i zaczęłam dokarmiać i efekt jest jaki jest. Następnym razem będę mądrzejsza.

Wracając do łóżeczek, czytałam gdzieś że niektóre dzieci boją się przestrzeni (łóżeczko na razie jest dla nich jeszcze za duże) i dlatego wolą spać przy mamie lub w ciaśniejszych kołyskach lub leżaczkach, ale każde dziecko jest chyba inne.
 
Witaj karollawer! Nigdy nie jest za późno, żeby podzielić się naszym małym szczęściem. :laugh:
Adaś przez ostatnie parę nocek gdzieś tak koło 4-5 nad ranem przenosi się do łóżka mamy. To z powodu tego katarku do którego dołączył brzydki kaszel, dusi się biedactwo i boję się że zwymiotuje, zasypia tylko wtedy jak trzyma mnie za palec. Dzisiaj tak okropnie kaszlał jakby chciał coś odkrztusić a nie mógł. Ale w dzień to tylko trochę pokasłuje a poza tym taki sam z niego łobuz jak zwykle ;) nie ma gorączki ani nic takiego.Chyba nici będą znowu ze szczepienia w tym tygodniu. Jutro pójdziemy jednak zrobić morfologię i wybierzemy się od razu do doktora, żeby go zbadał.
Nie wiecie jak długo można odwlekać to pierwsze szczepienie? No i nie wiem czy mam wykupywać w końcu tą szczepionkę czy jeszcze czekać, bo ja ją specjalnie musiałam u nas w przychodni w aptece zamawiać. A może ją trzeba przechowywać w jakichś szczególnych warunkach.
Wczoraj byliśmy na urodzinach siostry i miała tam tak ciepło, że mały był cały spocony i strasznie marudny. Jak przyjechaliśmy do domu to nie zdążyłam go nawet wykąpać, bo zasnął mi przy butelce, no ale u mnie w sypialni jest najwyzej 20 stopni.
 
witaj karollawer

eg odwlekać można długo ;) np w chinach te szczepienia co u nas ,są dopiero od 1 roku życia a np. w niemczech te same sa na własne życzenie tylko :) więc nie masz się co bać ;)
 
karollawer witamy :)

karollawer jak Ty to zrobiłaś ,ze Twoja córeczka zasypia w łóżeczku ?? :) u nas trzeba nosić zanim mały zaśnie, a ostatnio beż smoka również ani rusz

eg dowiedziałam się ostatnio, że jeszcze całkiem niedawno (tzn. ok 10 lat temu ) szczepili od 3 m-ca życia i że to nic takiego gdy szczepienie się trochę przesunie, no ale jak będziesz u lekarza to pewnie wszystko Ci powie (ja też ostatnio się martwiłam, że mój młody za późno bedzie szczepiony, no ale podobno nie jest tak źle ;) )
ŻYCZĘ DUŻO ZDRÓWKA DLA ADASIA !!!
 
Eg -dużo zdrówka dla Adasia!
Witaj Karollawer - faktycznie moja też lubi mała przestrzeń,która kojarzy jej się z brzuchem mamy-śpi w malutkim łóżeczku-koszyczku lub wózku ;D
 
karollawer witamy :)

Kamil w dzień śpi w takim wiklinowym koszu-łóżeczku, czasem na leżaczku, a po spacerze w gondoli od wózka - tylko go wtedy rozpinam. A w nocy śpi ze mną ::) Na początku odkładałam go łóżeczka, a po kliku nieprzespanych nockach wzięłam go do siebie i teraz przynajmniej jestem wyspana. Mam ambitne plany nauczenia go spania w łóżeczku, ale to raczej zawsze wiąże się z płaczem, więc to odwlekam. Zresztą na razie i tak budzi się 3-4 razy w nocy na jedzenie, więc wygodniej mi spać z nim.

Anulka a jakiej firmy jest ten okrągły smoczek? Bo przy butelce mam właśnie taki i bardzo Kamilowi odpowiada. Ja chyba wolałabym, że mały jako usypiacz traktował smoczek, a nie moje piersi ::) W nocy zasypia zawsze przy cycu, a w dzień bujany albo na leżaczku - sam, albo na fotelu bujanym - na którymś z rodziców ;) Kilka razy zasnął na macie :laugh:
 
reklama
Przede wszystkim życzę szybiego powrotu do zdrowia dla Adasia :-*

A co do snu... To muszę się pochwalić że po kąpieli, wieczorem Kasia sama usypia w łóżeczku- tyle że muszą ją karmić tak długo aż zaczną jej się kleić oczka, czasem nawet uśnie bez smoczka ;D Wcześniej musi być też dłuuuga kąpiel aż się zmęczy fikać nóżkami i byle nie przed 19.30 ::) Jak wyjmę ją bo mi się "spieszy" to zaczyna się płacz i zamiast rytuał senny trwać pół godziny- trwa dwie.

W dzień zasypia na ręku (albo w chuście) i najlepiej jak z kimś gadam przez telefon ::) Czasem w łóżeczku przy karuzeli...
A po południu tak jak pisałam- obowiązkowo przy piersi ::)


 
Do góry