Moja córeczka ma ponad miesiąc i wydaje mi się że mało śpi. Dzień wygląda u nas przykładowo: wstaje o 8.00- 8.30, zmiana pieluszki, karmienie, potem aktywność, zabawa, znowu karmienie po jakiś 2 godzinach, a spać dalej nie chce. Dopiero około 12 albo i później udaje mi się uspic, gdzie juz minęło tyle godzin od wstania i często sen trwa 30 min. Potem jakieś 2 godz nie śpi, aż w końcu zasypia na 2 godz. Wstaje, 2-3 godz aktywna i zasypia ok 18 godz. na chwilę gdzieś 20 min, wstaje i już nie ma mowy o spaniu do północy. To bawimy się, kąpiemy, karmimy, potem staram się ją wyciszać, próbuje uśpić ale nie da rady. Jest godzina 21 a ona nie chce spac, to puszczę jakąś kołysanke, znowu karmie, przytulam, kołysze ale nic, 22 godz nadal nie chce spac. Bardzo często wtedy podczas karmienia wierci sie, poplakuje, ciagnie brodawke na wszystkie strony. Przykladam do drugiej piersi i po chwili to samo. A mleko jest. A jak odstawie to placz. Dopiero około 24 godz zasypia. Potem budzi się na jedzenie mniej więcej o 3 godz, 5 i koło 7. Bardzo ciężkie są te wieczory, gdzie przez tyle godz nie śpi. Czy taki maluszek może być tyle godzin aktywny? Jak jest u Waszych maluszków? Co mogę zrobić żeby zasypiala mi wcześniej? Mało śpi w dzień to powinna chyba być zmęczona i wcześniej wieczorem iść spać? W ogóle bardzo ciężko ją uśpić. Zasypia praktycznie tylko na piersi, a jak podnoszę do odbicia to się wybudza i już nie chce spac