Tata Kornelki
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2018
- Postów
- 16
Witam.
Mamy problem z usypianiem naszej 5 miesięcznej Kornelki. Problem ze spaniem za dnia był problemem niemal od początku, ale ostatnio przybrał na sile. Jeszcze jakiś czas temu wystarczyło, że dziecko trafiło do wózka i po chwili spało. Z upływem czasu zasypianie w wózku trwało dłużej, ale udawało się. Od około 2 tygodni wyjście na spacer w wózku jest niemożliwe, bo odrazu jak próbuje usnąć jest krzyk i lament do utraty tchu, więc najczęściej kończy się wyciągnięciem z wózka. Chce być tylko na rękach ale jednocześnie chce też mocno spać. Jak padnie ze zmęczenia to pośpi max 20-30 minut.
Co do nocnego usypiania to do niedawna był cycuś na dobranoc i odrazu zasypiała, teraz nie moze sie wyciszyć i marudzi jeszcze z godzinę, nieraz krócej. Śpi do rana z przebudzeniem na cycusia ale bez otwierania oczek.
Karmiona piersią plus dodatkowo Bebilon ProFutura. Za dnia słoiczki hippa z Niemiec - narazie warzywka, dzisiaj pierwszy raz jabłko. Po rozszerzeniu diety brak problemów z brzuszkiem. Normalne kupki, wiatry jak u starego. Kolek nie miała wogóle.
Jakieś propozycje ?
Mamy problem z usypianiem naszej 5 miesięcznej Kornelki. Problem ze spaniem za dnia był problemem niemal od początku, ale ostatnio przybrał na sile. Jeszcze jakiś czas temu wystarczyło, że dziecko trafiło do wózka i po chwili spało. Z upływem czasu zasypianie w wózku trwało dłużej, ale udawało się. Od około 2 tygodni wyjście na spacer w wózku jest niemożliwe, bo odrazu jak próbuje usnąć jest krzyk i lament do utraty tchu, więc najczęściej kończy się wyciągnięciem z wózka. Chce być tylko na rękach ale jednocześnie chce też mocno spać. Jak padnie ze zmęczenia to pośpi max 20-30 minut.
Co do nocnego usypiania to do niedawna był cycuś na dobranoc i odrazu zasypiała, teraz nie moze sie wyciszyć i marudzi jeszcze z godzinę, nieraz krócej. Śpi do rana z przebudzeniem na cycusia ale bez otwierania oczek.
Karmiona piersią plus dodatkowo Bebilon ProFutura. Za dnia słoiczki hippa z Niemiec - narazie warzywka, dzisiaj pierwszy raz jabłko. Po rozszerzeniu diety brak problemów z brzuszkiem. Normalne kupki, wiatry jak u starego. Kolek nie miała wogóle.
Jakieś propozycje ?