Problem z Teściową

[josephine]

jadzia : racja, no i ja obrocilam tp w zart z mega usmiechem walnelam 'co tam szepczesz o czekoladzie i spodniach'
to zaciela szczeke i nic nie powiedziala... stchorzyla czy cos... a szkoda - byla okazja do szczerej rozmowy
a tak to jest tylko dziecienne mruczenie i obgadywanie za plecami z jej strony
kompletnie nie moj styl niestety, ale nie bede jej nawracac, to ona ma 60tke, nie ja

 

[Magnez1]

a tak to jest tylko dziecienne mruczenie i obgadywanie za plecami z jej strony
kompletnie nie moj styl niestety, ale nie bede jej nawracac, to ona ma 60tke, nie ja

A wypisywanie na forum to nie jest obgadywanie za plecami?

 

[Beata2710]

A wypisywanie na forum to nie jest obgadywanie za plecami?

myślę, że nie....

 

[Magnez1]

Rzeczywiście. To wypisywanie za plecami. Spora róznica

 

[andrewa88]

na forum jest najczęściej anonimowe...do tego służy własnie forum że można było się wypowiedzieć,wyżalić i wyciągnać brudy bez konsekwencji że nam się oberwie za obgadywanie....nie wymieniamy nazwiski ani nawet imion...myslę że to nic złego...gdzieś trzeba się wygadać nie robiąc krzywdy drugiej osobie...

 

[Magnez1]

Jesli nie jestem w stanie pokazac swojej teściowej tego, co o niej pisze, to jest to obgadywanie, i anonimowośc tego nie usprawiedliwia. Można to robić, ale nie można mówić , że obgadywanie to nie mój styl.

 

[andrewa88]

Jesli nie jestem w stanie pokazac swojej teściowej tego, co o niej pisze, to jest to obgadywanie, i anonimowośc tego nie usprawiedliwia. Można to robić, ale nie można mówić , że obgadywanie to nie mój styl.

eee przesadasz troszkeczkę

 

[Noel]

Magnez1 a pójście do psychologa i opowiedzeniu mu o swoim problemie z teściową to też obgadywanie
Anonimowe pisanie na forum, pisanie bloga czy pamiętnika to rodzaj psychoterapi.
Okazja do wyrzucenia z siebie złych emocji i skorzystania z rad osób, które są w podobnej sytuacji

Nie każda teściowa jest rozsądną osobą, z którą można pogadać i która zrozumie, że robi źle.
Tutaj nie pisze się o tych zwyczajnych teściowych tylko o skrajnych przypadkach.
O kobietach, które są destrukcyje, wprowadzają zament w rodzinie, są konfliktowe itp.

 

[Magnez1]

Rozmowa z psychologiem na terapii zwykle dotyczy pacjenta, nie innych osób. Ale nie o tym

Przesadzam, ale celowo. Bo gdy czytam wpisy, to znikoma ilość autorek widzi jakąś winę w sobie. "Każdy kij ma dwa końce", ale wszystko to wina teściowej. Ona obgaduje, ja tylko wylewam swoje uczucia. Ona się wyzłośliwia, ja żartuję. To ona miesza się do naszego zycia, ja tylko chcę zyc po swojemu. Ona jest zołzą ja mam swoje zdanie. Ona robi świństwa, ja popełniam błędy. Z nią nie da się szczerze porozmawiać...

Wg mnie to trochę niesprawiedliwe.

 

[Noel]

żeby zapytać jak się czuje jej synuś (mój mąż) bo podczas popołudniowej wizyty wyglądał blado. I że to pewnie moja wina bo go źle karmię

Po co taki tekst
Po to, żeby sprowokować kłótnię i pokazać synowej jak kiepską jest żoną
Przecież to nie jej wina, że mąż jest blady......
To jest złośliwość a nie żart.

Nie chcesz chyba uwierzyć, że niektóre baby są mega konfliktowe i uwielbiają wbijać szpilę.
Nie jest tak, że każda synowa jest bez winy i jest zajebista.
Ale żadna synowa nie włazi z buciorami w życie teściowej i nie mówi jej jak ma żyć, jak się ubierać, jak dbać o teścia, jak gotować itd.

A tak na marginesie to z psychologiem rozmawiamy o tym co nas trapi i z czym lub kim may problem nie tylko o swoich uczuciach.