reklama
gloria3pl
Słoneczna Mama Majowa
Z moją teściową spotkałam się twarzą w twarz może z 4 razy... Głównie za plecami P, który swojej mamy nie znosi. Teraz dzieli nas jakieś 15,000 km, rozmowy tylko przez telefon czy msn , fajna babka z niej.
Z moją mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu, ale po wyprowadzce z domu zaczęło się układać, kiedy zaszłam w ciąże od razu padła decyzja o przylocie, ni i moja mamusia, nie znając słowa po angielsku, przyleciała do Australii, aby powitać pierwszą wnuczkę. Pomagała mi ile mogła,nie krytykowała, nie pouczała, ja jeszcze prosiłam o rady. Moja teoria - odległość sprawia cuda i naprawia większość "pęknięć" w związkach z mamą czy teściową.
Pozdrawiam z serca pustyni :-):-):-)
Z moją mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu, ale po wyprowadzce z domu zaczęło się układać, kiedy zaszłam w ciąże od razu padła decyzja o przylocie, ni i moja mamusia, nie znając słowa po angielsku, przyleciała do Australii, aby powitać pierwszą wnuczkę. Pomagała mi ile mogła,nie krytykowała, nie pouczała, ja jeszcze prosiłam o rady. Moja teoria - odległość sprawia cuda i naprawia większość "pęknięć" w związkach z mamą czy teściową.
Pozdrawiam z serca pustyni :-):-):-)
Mamma84
Zaciekawiona BB
Tak kochane, odległość i teściowa to bardzo dobra kombinacja. A z typowych żartów:
Najlepsza teściowa jest na 102.
-100 metrów od domu
-2 metry pod ziemią
Najlepsza teściowa jest na 102.
-100 metrów od domu
-2 metry pod ziemią
Tak kochane, odległość i teściowa to bardzo dobra kombinacja. A z typowych żartów:
Najlepsza teściowa jest na 102.
-100 metrów od domu
-2 metry pod ziemią
-DOBRE
mamoośka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2007
- Postów
- 6 506
Tak kochane, odległość i teściowa to bardzo dobra kombinacja. A z typowych żartów:
Najlepsza teściowa jest na 102.
-100 metrów od domu
-2 metry pod ziemią
No dobry żarcik.
He he
Dobre, dobre.
Również postaram się rozbawić towarzystwo
Jak długo można patrzeć na teściową z przymrużeniem oka?
Póki muszka i szczerbinka się nie zrównają.
A ja swojej teściowej zrobiłam "dobrze". Zwróciłam jej syna... Niech się męczy sama ze swoim klonem.
Tak na poważnie to żaden powód do dumy. Jednak czasami trzeba znaleźć coś pozytywnego w negatywnym bo inaczej można by się było powiesić.
Pozdrawiam
Dobre, dobre.
Również postaram się rozbawić towarzystwo
Jak długo można patrzeć na teściową z przymrużeniem oka?
Póki muszka i szczerbinka się nie zrównają.
A ja swojej teściowej zrobiłam "dobrze". Zwróciłam jej syna... Niech się męczy sama ze swoim klonem.
Tak na poważnie to żaden powód do dumy. Jednak czasami trzeba znaleźć coś pozytywnego w negatywnym bo inaczej można by się było powiesić.
Pozdrawiam
Tak, Niunia12. Rozstaliśmy się. Właściwie to my się chyba nigdy nie powinniśmy byli spotkać. Dziś już czasu nikt nie cofnie. A szkoda, bo czeka mnie długa walka z jego hipokryzją, chamstwem, despotyzmem, bezczelnością i niewyobrażalną podłością. Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam
Pozdrawiam
reklama
madziarenko
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2007
- Postów
- 80
hej,
dawno mnie nie bylo, moja tesciowa od czasu jak pokazalam, ze mam mozg, rozum i wlasne zycie zachowuje sie zupelnie przyzwoicie. od czasu do czasu komentarz np., ze moj syn nie jest beztroski bo---> "jak otwiera u mnie szafki, to zawsze patrzy badawczym wzrokiem czy moze", ehmm... no coz prawie 2 letni chlopczyk kuma co mozna a czego nie, no ale na tym sie konczy (jak na razie) "tesciowy jad". kobiety walczyc! nie dawac sie!
dawno mnie nie bylo, moja tesciowa od czasu jak pokazalam, ze mam mozg, rozum i wlasne zycie zachowuje sie zupelnie przyzwoicie. od czasu do czasu komentarz np., ze moj syn nie jest beztroski bo---> "jak otwiera u mnie szafki, to zawsze patrzy badawczym wzrokiem czy moze", ehmm... no coz prawie 2 letni chlopczyk kuma co mozna a czego nie, no ale na tym sie konczy (jak na razie) "tesciowy jad". kobiety walczyc! nie dawac sie!
Podziel się: