czesc dziewczyny
tak czytalam teraz mojego posta z pierwszej strony na temat mojej mamy.....
od tamtego czasu minelo wiele miesiecy i sprawa wyglada tak...
w maju przeprowadzilismy sie pietro wyzej
mama mieszka na dole.....no i sa jazdy
nie ma dnia i godziny aby nie wleciala i nie opowiadala jakichs pier.dol ktorych dowiedziala sie np.przy okazji robienia zakupow
jest straszna pierdusnica i plotkara :
az mi wstyd za nia
moja mama nie widzi nic dobrego i wesolego w zyciu,łazi wiecznie nachmurzona,niezadowolona z zycia
wtraca sie np.jesli chodzi o pampersy,potrafi mi Milenke rozebrac i zdjac pampersa bo mala musi sobie dupke przewietrzyc,albo ma odciski od pieluszki :
jak jej cos nie pasuje to przylatuje na gore doslownie z ryjem
powiem szczerze ze marze o swoim M chocby w bloku....maz dostal dobra prace,niedlugo i ja zaczne pracowac wiec mam nadzieje ze te cholerne banki sie zlituja
jak przychodza do nas znajomi to np.jak nie lubi jakiejs mojej kolezanki lub meza to tak przeklina i jedzie po tej osobie ze ta slyszy wszystko,a mi znow wstyd za nia,a ona robi to celowo
potem sie dziwi ze nikt jej nie lubi
uwaza ze jest najmadrzejsza na swiecie(doslownie),a innych ma za 'czubkow'
potrafila popsuc atmosfere miedzy mna a mezem bo jest zazdrosna o to jak nam sie uklada
ja mam jednego przyjaciela plci meskiej (od szkoly) i gdy bylam w osmym miesiacu ciazy nagadala mezowi takich rzeczy ze o malo nie padlam
wojna to byla 3swiatowa miedzy nia a mna,wymyslila ze ja sypiam z kolega(tak powiedziala mojemu mezowi),maz nie uwierzyl w to
stara wiedzma miesza w glowie kazdemu
to jeden z wielu przykladow ingerencji mojej szanownej mamuski
potrafila mi wytykac ze spie do 9 (przylazila rano sprawdzac)choc ja karmilam piersia i wstawalam do dziecka iles razy w nocy,no a od czego ma sie macierzynski??
gdy za ktoryms razem byla awantura w domu to sie zamknelam na klucz,Milenka sobie spala smacznie,a ta jak zaczela walic w te drzwi a nawet kopac!!.....uwierzcie ze myslalam ze one nie wytrzymaja bo cale lataly a sa starej daty....a jak sie darla za nimi....Mili zostala obudzona.....dlugo nie mogla sie uspokoic szczegolnie ze czula jak ja jestem zdenerwowana...
wtedy postanowilismy sie na okres tymczasowy wyprowadzic do tesciowej ta nam pokoj uszykowala a my w miedzy czasie wszedzie szukalismy cos na wynajem..
bylismy spakowani i bracia meza przyszli po pierwsze torby i wtedy........przyszla cala zaryczana,blagala nas o to abysmy zostali i.....zostalismy......to blad wiem ....
wtedy po raz oststni uslyszalam ze mamy wypierdalac....tak slyszelismy to non stop....teraz wie ze nie moze,bo naprawde sie wyniesiemy...