reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pracująca mama czerwcowa

a to się da do 6 mies ciążę ukrywać? jak wtedy miałam brzuch jak armata i tylko slepy by go nie zobaczył i nie wiem chyba w tekturowe pudła kwadtarowe bym sie musiała ubierac jak to ukrywałaś?
 
reklama
Da się ukrywać :) Moja koleżanka jest teraz w 6 miesiącu (końcówka) i nie widać po niej nic. No może tyle że ciut jej się przytyło :) (ale nie tak ciążowo).
 
Moja koleżanka była w 5 m-cu jak ja zobaczyłam i nic o ciąży nie wiedziałam, gdyby mi nie powiedziała to nawet bym się nie kapnęła. Ja tez w 6 m-cu miałam już duży brzuch, ale jak widać jest różnie.
 
po mojej bratowej nie bylo nic widac do konca 7 m-ca
miala taki brzuszek jak ja jak sie najem
tez ukrywala przed pracodawca

ale musial sie zdziwic
mamakubulki nikt na razie w ciazy nie jest (albo o tym jeszcze nie wie), to plany niektorych czerwcoweczek
 
charakter mojej pracy wymaga fartucha ;) to bardzo pomaga, cięzko było i stresująco, byłam przekonana, ze szefowa wie, tylko z grzeczności mnie nie pyta, tym bardziej ze wygladalam jak w okresie dojrzeania pryszcz na pryszcza poganiał pryszcza ;) brzuch tez był spory
a jak powiedzialam o ciąży to szefowa z rozpaczy sie rozplakala i pobiegla do łazienki, reakcja taka, ze bym w najgorszech snach takiej nie wymyslila, grrr
a potem był kolejny foch jak sie dowiedziala, ze ciaza taka zaawansowana, przezywalam to bardzo
 
dziewczyny! przezylam pierwszy dzien w pracy! ledwe zipie.... psychicznie jeszcze nie byłam gotowa, zeby go zostawic, poryczalam sie jak wychodziłam z domu, a w pracy też byłam wciąż nieobecna eh co za życie.......
 
reklama
Wiecie co a ja Wam powiem ze chyba po drugim dziecku łatwiej jest wrócic do pracy :tak:
Ja zaczełam znowu pracowac jak Paula skończyła 1,5 roku zostawiałam ja z moja mama wiec nie było mi az tak cięzko tym bardziej ze one dwie uwielbiaja sie nawzajem :-D.
Niestety szef dowiedział się ze planuje kolejną ciąze i wtedy mnie zwolnił :-( niedługo po tym zaczeliśmy starania i pojawił się Filip i wiecie co tym razem mimo ze kocham moje dzieci nad zycie,a młoda chodzi do przedszkola(jak nie choruje;-)) to z najwieksza ochota wyrwałabym się do pracy, MIEDZY LUDZI !!! Jestem wykończona ta monotonnoscia dnia codziennego :-( dzień w dzień to samo...:-(
Ehh a może jestem przemeczona i marudze.....
 
Do góry