reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Praca i ciąża

Nie pracuje z dziećmi. Miałam cytomegalie w pierwszej ciąży. Będąc drugiej mój syn miał 4 lata i chodził do przedszkola nie był szczepiony na nic poza podstawowymi szczepieniami. A nawet gorzej bo do dzisiaj nie ma szczepienia na świnkę, odrę i różyczkę 🤷‍♀️ Mimo to chodził normalnie do przedszkola, teraz do szkoły

Ja nie wiem jakim cudem moja babcia donosiła ciążę w Warszawie w 1942 roku 🤷‍♀️ i nie proniła skoro w 2023 szkoła jest bardziej stresująca niż II wojna światowa
Oczywiście zgadzam się z Wami co do pracy i zwolnień dziewczyny. Sam dostałam pytanie w 7 miesiącu "czy przyzwyczaiłam się do siedzenia w domu" a nawet nie byłam na zwolnieniu więc mówię, że nie bardzo 😅

Ale co do wojny to jest naukowo potwierdzone, że w ciężkich sytuacjach ludzie dążą do prokreacji bardziej niż w bezpiecznym czasie i "łatwiej" im to przychodzi. To jak ten eksperyment ze szczurami, że im mają lepiej, tym bardziej przestają się rozmnażać a samce niewieścieją. Nie pamiętam nazwy, pewnie wiecie o co chodzi. No ale tak czy siak stresu to miała na pewno więcej.
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Od września pracuje w nowym miejscu (karta nauczyciela), na poprzednim stanowisku pracowałam 4 lata. Razem z partnerem postanowiliśmy starać się o dziecko ale martwi mnie trochę krótki czas zatrudnienia, mimo wszystko nie chcemy czekac. Kolejna rzecz, mam dodatek trudnosciowy, co wynika z charakteru pracy (dzieci z nieplnosprawnosciami.) To byłaby moja pierwsza ciąża, poza tym jestem przed 25 rokiem życia, a do tego stres (dzieci z agresją itp.) Charakter pracy moglby wpływać na ciążę. Czy praca w trudnych warunkach jak moje, może wpłynąć na decyzję o L4 we wczesnym etapie ciazy?
Co robić, czekać czy nie?
Trudna decyzja, nikt nie podejmie jej za Was...co do ewentualnego L4 myślę, że tu jednak dużo zależy od stanu zdrowia w ciąży i decyzji lekarza- natomiast faktycznie to jest praca w warunkach zagrażających urazem fizycznym, zakażeniem cytomegalia, infekcjami bakteryjnymi, silnym stresem w związku z czym lekarz może zalecić wycofanie się z niej że względów zdrowotnych - lecz o kodzie to już wtedy on zdecyduje, wiadomo kod b plus jeśli wystąpią to np.nawracajace infekcje..ciężko przewidywać, życzę zdrowia i nuudnej ciąży bez chorowania ♥️
 
Powtórzę się- ktoś kto nie pracował z dziećmi "trudnymi" nie ma pojęcia z czym to się wiąże. Jako autorka posta nie chce ciągnąć l4 "bo tak", a jest to tutaj zarzucane nagminnie. Po wstawienia posta nie wiedziałam że jest opcja inna niż l4 w kwestii zwolnienia z pracy w trakcie trwania ciazy. Gdyby moja praca opierała w mniejszym stopniu na stresie i psychicznym obciążeniu to z chęcią dotrwałam bym do momentu kiedy jest to koniecznością. Ale nie mam lekkiej pracy, nie pracuje z jednym niepełnosprawnym dzieckiem, a z grupą, gdzie w większym stopniu to praca opiekunczo - wychowawcza. Przyprowadzam kilka razy w tygodniu dzieci, grupe do 10 osob, kazda ma stwoerdzona niepelnosprawnosc intelektulnalna + zdarza sie ze ruchowa tez - w miejscach zatłoczonych, ruchliwych. Wiele razy zdarza się, że muszę wręcz ciągnąć kogoś za sobą, gdzie każdy idzie w swoją stronę. Jest to ogromna odpowiedzialność, już nawet nie będę kolejny raz wspominać o tym jakie sytuacje związane z agresją i brakiem samokontroli pojawiają się u dzieci. Post pewnie powinnam dodać na forum w którym osoby są świadome pracy do której nawiązuje.
Ja pracowałam ale tez uważam ze to jest obowiązek pracodawcy Cię przenieść lub zwolnić z obowiązku świadczenia pracy, bo l4 jest jak jesteś chora a nie jak pracodawca ma w nosie że coś Ci może w ciąży grozić. I życzę sobie bym następnym razem nie musiała mieć l4 na szpital i czas po tylko żeby moja ciąża doszła do skutku i była zdrowa aż do końca
 
Do góry