reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Praca i ciąża

reklama
Bo każda mama ma zdrowe dzieci i na inne już się nie decyduje?
Ba nawet zdrowy 2 latek potrafi czymś rzucić w ramach zabawy/sprawdzania
To są pojedyncze sytacje, a nie rutyna - Zasadnicza różnica. Ja nie mam dwu latków, a chłopców/mężczyzn w wieku 10-22. Siła dwulatka, a 18latka znacząco się różni. Poza tym brak myślenia przyczynowo-skutlowego, odpowiedzialności itp.
 
Szkola specjalna, gdzie każde dziecko jest "trudne" to nie żłobek, nie klasa 1-8 ani srednia. Mówimy o dzieciach z różnego rodzaju niepełnosprawnościami i zaburzeniami.

Nadal będę uważać, że mamy mające dzieci z zaburzeniami decydują się też a kolejne ciąże 🤷‍♀️
Bo już nie będę jechała standardem, że te same nauczycielki w szkołach specjalnych zagranicą pracują do końca ciąży, bo nie ma tam zwolnień "na ciąże" czy "trudne warunki pracy"

Ps. Mój syn ma np. 12 lat i waży 90kg i ma prawie 180cm, ja 50kg i 160cm więc serio, wiem o czym mówię ;) ale mi nikt zwolnienia od niego nie da. Taki peszek :)
 
Nadal będę uważać, że mamy mające dzieci z zaburzeniami decydują się też a kolejne ciąże 🤷‍♀️
Bo już nie będę jechała standardem, że te same nauczycielki w szkołach specjalnych zagranicą pracują do końca ciąży, bo nie ma tam zwolnień "na ciąże" czy "trudne warunki pracy"

Ps. Mój syn ma np. 12 lat i waży 90kg i ma prawie 180cm, ja 50kg i 160cm więc serio, wiem o czym mówię ;) ale mi nikt zwolnienia od niego nie da. Taki peszek :)
Ja nie oczekuje zwolnienia na własne dziecko tylko mniej obciazajacej pracy w ciazy co może się wiązać z koniecznością l4. Praca która jest mocno stresująca i bywa niebezpieczna - po cos jest dodatek trudnosciowy, świadczenia dla rodziców itd. Nie jesteśmy niezniszczalni i wydaje mi się, że czasem wypada pomyśleć o sobie i wlasnym/dziecka zdrowiu. To, że gdzieś/ktoś ma pod górkę bo inny wymyślił nie jest dla mnie racjonalnym argumentem.
 
Ja nie oczekuje zwolnienia na własne dziecko tylko mniej obciazajacej pracy w ciazy co może się wiązać z koniecznością l4. Praca która jest mocno stresująca i bywa niebezpieczna - po cos jest dodatek trudnosciowy, świadczenia dla rodziców itd. Nie jesteśmy niezniszczalni i wydaje mi się, że czasem wypada pomyśleć o sobie i wlasnym/dziecka zdrowiu. To, że gdzieś/ktoś ma pod górkę bo inny wymyślił nie jest dla mnie racjonalnym argumentem.
Mniej obciążająca praca to nie jest chorobowe. To nie jest wyjście z sytuacji. Już Seremida odpowiedziała na Twoje pytanie. Jakiej pomocy jeszcze oczekujesz?
 
Ja nie oczekuje zwolnienia na własne dziecko tylko mniej obciazajacej pracy w ciazy co może się wiązać z koniecznością l4. Praca która jest mocno stresująca i bywa niebezpieczna - po cos jest dodatek trudnosciowy, świadczenia dla rodziców itd. Nie jesteśmy niezniszczalni i wydaje mi się, że czasem wypada pomyśleć o sobie i wlasnym/dziecka zdrowiu. To, że gdzieś/ktoś ma pod górkę bo inny wymyślił nie jest dla mnie racjonalnym argumentem.

Jeżeli oczekujesz mniej obciążającej pracy, a Twój pracodawca nie jest Ci wstanie jej zapewnić to ma obowiązek zwolnić Cię ze świadczenia pracy z prawem do zachowania wynagrodzenia. Takie są przepisy więc narzędzia jak najbardziej są.
Nie bardzo rozumiem czemu jako obywatele mamy się zrzucać na jakiegoś pracodawcę i jego pracownicę 🤷‍♀️ bo jest w ciąży i lubią obchodzić prawo.

I nikt nie wymyślił L4 na ciąże czy trudne warunki pracy - L4 jest na problemy zdrowotne i uwierz, że nie chciałabyś się pewnie np. ze mną zamienić i zamiast "odpoczywać", może nawet nawet latać na wakacje skoro nic Ci nie jest to codziennie zastanawiać się czy Twoje dziecko nie urodzi się dziś i czy przeżyje 🤷‍♀️

Poza tym przypominam, że ZUS baaaardzo wziął się za lewe zwolnienia i całkiem sporo osób zwraca kasę :)

130 mln zł piechotą nie chodzi Link do: Kontrole L4. ZUS podjął decyzję

Edit. I nikt nigdy nie przekona mnie do łamania prawa. Sory, każdy ma jakieś tam swoje przekonania i moralność
 
Jeżeli oczekujesz mniej obciążającej pracy, a Twój pracodawca nie jest Ci wstanie jej zapewnić to ma obowiązek zwolnić Cię ze świadczenia pracy z prawem do zachowania wynagrodzenia. Takie są przepisy więc narzędzia jak najbardziej są.
Nie bardzo rozumiem czemu jako obywatele mamy się zrzucać na jakiegoś pracodawcę i jego pracownicę 🤷‍♀️ bo jest w ciąży i lubią obchodzić prawo.

I nikt nie wymyślił L4 na ciąże czy trudne warunki pracy - L4 jest na problemy zdrowotne i uwierz, że nie chciałabyś się pewnie np. ze mną zamienić i zamiast "odpoczywać", może nawet nawet latać na wakacje skoro nic Ci nie jest to codziennie zastanawiać się czy Twoje dziecko nie urodzi się dziś i czy przeżyje 🤷‍♀️

Poza tym przypominam, że ZUS baaaardzo wziął się za lewe zwolnienia i całkiem sporo osób zwraca kasę :)

130 mln zł piechotą nie chodzi Link do: Kontrole L4. ZUS podjął decyzję

Edit. I nikt nigdy nie przekona mnie do łamania prawa. Sory, każdy ma jakieś tam swoje przekonania i moralność
Rozumiem, to jest jakaś alternatywa. Nie byłam w ciazy, nie wiem jak na takie sytuacje patrzą lekarze itd
 
reklama
Rozumiem, to jest jakaś alternatywa. Nie byłam w ciazy, nie wiem jak na takie sytuacje patrzą lekarze itd

Lekarze coraz częściej nie chcą wystawiać lewych zwolnień na zdrowe pacjentki bo też mogą dostać karę lub nawet stracić prawo do wykonywania zawodu.
Ja np. mam super lekarza pod względem ogarnięcia ciąży, trzymania ręki na pulsie itd. gdzie ciąża jest problematyczna - ale lewych zwolnień nie wystawia 🤷‍♀️
 
Do góry