reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poznajmy się lepiej

reklama
A bo różnorodność upodobań i zmienność zainteresowań to cecha typowa dla bliźniaków. Wiem coś o tym bo sama tak mam :D
 
No to może i ja się przedstawię ??? W sumie część ciężaróweczek z tego wątku zna mnie ze "staraczek" ;) więc przedstawię się nowym koleżankom :p
Mam na imie Agnieszka, 25 lat i kochanego męzusia od 7.08.2004 roku :) Z zawodu jestem informatykiem a najbardziej lubie zajmować się grafika komputerową. Jeszcze kilka lat temu czesto jeździłam konno a zimą na nartach. Niestety mój mąż nie jezdzi ani konno ani na nartach i na razie się nie nauczył, poza tym czasu troszkę brakuje a w ciąży to juz w ogóle nie ma mowy o tych sportach ;) Jak dzidzia się urodzi to męża naucze a potem Malucha :p

W kwietniu straciłam synka w 21 tc. :( :( :( Areczek miał wadę wrodzoną. Potem 3 cykle musiałam odczekać i od końcówki lipca aż do stycznia staraliśmy się o drugiego dzidziusia.

Mam kochanego kocurka rasy rosyjskiej niebieskiej, który 21 marca skończy roczek ;)
 
Oj naucz Ines męża naucz. Mój konno jeździć nie chce się uczyć ale nan artach to śmiga znacznie lepiej ode mnie. A tez nie chciał spróbować :laugh:
 
Heheh to widze Ines ze mamy ten sam ulubiony sport ;) ... moj mezus tez nie chce sie nauczyc jeździc na nartach, aczkolwiek dwa lata temu posmigal ze mna troszke (to byl jego pierwszy raz ;D ) ... a ile sie nanarzekał ;D ;D ze go buty uciskaja, ze mu narty nie chca prosto jechac , ze nie umie skrecac w lewo ;D ... ale i tak zamierzam nauczyc go porzadnie jeździc a za pare lat cala rodzinka bedziemy smigac ;)

Slonko a Ty tez sie naucz (oczywiscie jak juz bedziesz mogla :) ) ... moze kiedys zrobimy sobie wypad calymi rodzinkami na narty ;)
 
MoniQa pisze:
moze kiedys zrobimy sobie wypad calymi rodzinkami na narty ;)
świetny pomysł MoniQa! ;D
Mój mąż powiedział że nie będzie moczył tyłka na zimnym śniegu i jeździł na niczym co nie ma hamulców ;D ;D ;D ;D Ale już przekonałam ;) Obiecał że nauczy się jeździć, chociaż namawia mnie żbyśmy nauczyli się wszyscy (łącznie z dizdzią jak już będzie w odpowiednim wieku) na snowboardzie :) Mówi że przynajmniej bedziemy mieć wszyscy równe szanse ;)
 
To ja też zapisuję się na te narty... Narty to moja pasja. I tak żałuję, że teraz nie mogę jeździć. Ale ten sezon nie całkiem był stracony bo 4 razy udało mi się pojeździć.
Czego się jednak nie robi dla upragnionego maleństwa...??
My nawet mamy domek w górach koło Milówki, ale ostatnio tak tam nasypało, że nie można do nas dojechać :( :( :(
 
No to ja mysle ze jak nas jest tyle szusujących po stokach to nie pozostaje Nam nic innego jak w nastepnym sezonie wybrac sie w gory :) ... dla mnie pomysl jak najbardziej ;) 
 
reklama
Do góry