reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pożegnanie z pampersem i smoczkiem

a moje niezwykle pojetne dziecko dzisiaj sie zrypalo na podloge dwa razy... poszlam na targ ona zostala z tatusiem i wlozylam jej majteczki no i mloda stwierdzila skoro "szefa" w domu nie ma to mozna tatusiowi zrobic kuku:)
 
reklama
dzisiaj moja mama z nia byla to panna szanowna zrobila i siku i kupe do nocnika przed spaniem:)) czyli wszystko jasne: szef i zastepca jak w domu sa ( ja i moja mama) to mloda robi co potrzeba a tatusiowi na przekor a coooooo
 
Dziulka u mnie to norma ;-)
Myślałam że panna po weekendzie zapomni o wołaniu, ale dziś z rana mnie zaskoczyła :-)
Na działce sikała na trawkę, nawet z basenu wychodziła.
 
dzisaj glizda dala czadu... moja tesciowa przyjechala i Leane idzie do niej z nocnikiem i mowi ze "kaka" i trzyma ten nocnik i.... wali w pieluche kupsko!!!!!!!!!! no i zrozum tu dziecia....
 
a ja jakoś na poważnie do odpieluchowywania zabrać się nie mogę :zawstydzona/y:
WIOLI nocnik kupiony? Postępy jakieś są?
 
Makuc ja do tego też na poważnie nie podchodziłam, po prostu nocnik jest tam gdzie się bawimy i pytam się jej, czasami przypominam w trakcie zabawy i to wszystko. I nie myśl sobie, że u Nas bez wpadek, często są właśnie jak się opije, zajmie zabawą i sika sobie po nogach. Obserwuję ją, jak się łapie w tamtych okolicach kilka razy z rzędu to wiem że coś jest na rzeczy i wtedy pytam czy chce sikać, zwykle zawartość ląduje w nocniku. Ale ostatnio jest tak że siądzie, napnie woła nic nie leci i wstaje - trwa to około 2 sekund i taką zabawę sobie urządza.
 
reklama
A Hania dziś, o dziwo, zasiadła na nocniku. Ja musiałam usiąść na jednym, ona na drugim i oglądałyśmy bajkę, ale jak jej się zachciało siku, to zeszła i od razu marudziła o pieluchę. Jak nie dałam, to w końcu troszkę poleciało jej po nogach. Ja ją na ręce i szybko na nocnik, a ona wstrzymała siki i koniec... No ale przynajmniej przez chwilę posiedziała z własnej woli...
 
Do góry