reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powrót Do Pracy

Wiesz Sylwia, ja to jestem wygodnicka i postanowiłam na razie spróbować bez odciągania w pracy. Nie jest może super komfortowo z pełnymi cycami, ale do przeżycia.
Postanowiłam spróbować o ile nie zacznie mi spadać ilość pokarmu. Bo teraz wychodzi tak, że najdłuższa przerwa będzie w pracy: karmię Wojtka koło 20.00, potem koło 24.00 odciąganie, potem Wojtek spija kolejno koło 4.00., 7.00 i przed wyjściem koło 9.00. A potem karmienie koło 18.00. Mam nadzieję, że taka częstotliwość opróżniania piersi wystarczy, żeby podtrzymać produkcję na takim poziomie jak teraz. Zobaczymy.
 
reklama
Mamoot czyli w ciagu dnia nie podajesz Wojciaszkowi mleczka? Czy tylko raz to odciągniete z nocy? Ja bede pracować od 8 do 15 wiec chyba wytrzymam bez problemów:-)
 
Fusik, Mamoot, dzielne Kobietki - jestesmy z Was dumni :tak: A z tym rozpieszczaniem... kto ich bedzie rozpieszczal, jak nie my?... Przeciez to nasza, mam, rola... no nie mam racji??... :-D
 
Mamoot, Fusik dzielne jestescie....:-):-):-)
ja wg ex planu tez bym byla dzisiaj juz w pracy i jakos sobie nie moge wyobrazic..
Mamoot jak znalazlas opiekunke tak szybko?????
 
ja już od dawna "trenowałam " piersi jakby mnie nie było w domu.. i raczej nie było konieczności odciąganie w ciągu 8 godzin i nie wiem dlaczego dzisiaj miałam taką produkcję - ale sądzę że przez ciagle myślenie o dziecku, zobaczymy jutro
 
Sylwia, założenie jest takie, że pracuję od 10.00 do 17.00. Pierwsze karmienie jak mnie nie ma jest koło 12.30-13.00 i to zupka. A drugie po kolejnych 3-4 godzinach i to mleko odciągnięte wieczorem (czasem też nad ranem odciągam, albo zaraz po pracy). Mam tylko nadzieję, że zdołam tyle odciągać. W sumie jeśli czasem nie uzbieram, to mam zapasy mrożone. No liczę, że się uda. A poza tym z czasem będzie coraz mniej karmień w ciągu dnia.

Heatherek, masz rację.:tak::tak:

Aniu, ja miałam namierzoną opiekunkę. Pierwsze spotkanie było przed Świętami, ale na ostateczne decyzje byłyśmy umówione na 31.12. Więc do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy ona się zgodzi. Gdyby się nie zgodziła, to z Wojtkiem siedziałby mój mąż albo ja (np. na urlopie) do czasu znalezienia kogoś. Tak postanowiliśmy. Ale się udało.
 
Witam Was dziewczyny,
jestem nowa na forum. Wybaczcie ale jeszcze nie zapoznałam się z tematami, ale potrzebuje pomocy. Otóż szukam niani, bo od marca wracam do pracy. :no: Może macie jakąś godną polecenia kobietkę z Białegostoku?
Z góry dziekuję za pomoc

ps. może jest jakiś specjalny wątek dot. opiekunek?
 
reklama
dziewczyny trzymajcie się!!! Ja szczerze mówiąc cieszę się że mam to już za sobą no ale plus taki że ja mało godzin pracuję...w sumie nie pracowałam w ogóle tylko 4 m-ce - więc nie zdążyłam się odzwyczaić :) Ale teraz jestem 2 tyg z małym 24 h na dobę i moja mama już się boi że jutro będzie ciężko jak po tych 2 tyg pójdę do pracy...
 
Do góry