reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót Do Pracy

reklama
Fusik, ale te nasze szafy to w Warszawie beda - to nie problem??... :-D Bo jak nie, to serio bede za jakis czas potrzebowac...
z Warszawą to już problem, ponadto mąż jest teraz na wychowawczym i raczej rozstanie się z firmą ale jeśli potrzebujecie pomocy - porady to bardzo proszę ... może będzie trzeba coś doradzić, "zakąbinować" z ustawieniem itp. to mąż jest dobry w te klocki
 
Pati przez dwa lata pracował tak że jeździł 6 tygodni i na tydzień zjeżdzał do domu.:baffled: Teraz zwolnił się z tej firmy, bo robili problemy ze zjazdami do domu, chcieli by jeszcze dłużej jeździł:szok:, szuka sobie narazie czegoś lepszego tak by co 3-4 tygodnie zjeżdzać do domu.:tak: no i poważnie zastanawiamy się nad wyjazdem za granicę, ale najpierw trzeba jakąś kasę odłożyc:tak:
 
Takie rozstania sa bardzo meczace i nie wiem czy ja bym to zniosła czasami się wkurzam jak mój Michaś zostaje dłuzej w pracy i w związku z tym wieczorkiem widzimy się tylko chwilke:-)
 
no dziewczyny widze że wszędzie ten sam problem ... mój nigdzie nie jedził ale i tak najlepiej aby w pracy nocował .. teraz przynajmniej jest w domu .. tylko obiadków nie chce mi gotować :-(
 
reklama
EHHHH ja tez bym nie wytrzymala bez faceta z domu...Jak Adam mi mowi ze bedzie pozniej to tez sie wkurzam...Tylko co jedno jest fajne ze moze miec wolne kiedy chce i najczesciej jezdzi do biura tak na 14:00-15:00...No chyba ze ma z rana jakis termin z klientem to co innego,wiec cale do poludnia jestesmy razem:-) i razem jemy obiadki-ktore oczywiscie ja musze ugotowac:tak:
 
Do góry