reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót Do Pracy

dzieki za trzymanie kciukow, trzymajcie dalej...
spotkanie sie nie odbylo, najpierw ja przesunelam, bo Mat rano plakal bardzo...a pozniej szef odwolal bo niby mial spotkanie...
Mial zadzwonic i powiedziec mi wszytko przez telefon, ale nie zadzwonil
ja zadzwonilam ale nie odebral i nie oddzwonil:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
i tak juz sie bujam z tym dobre dwa miesiace...az dzisiaj dola zlapalam. Juz wiem na pewno ze mnie chce zwolnic..pozostaje tylko do ustalenia ile miesiecy odprawy, wypowiedzenie mam 3 miesiace i nie sadze zeby wiecej mi dali...:-:)-:)-(

wigilia firmowa w przyszlym tygodniu i mnie nie zaprosili nawet...przykro mi, bo 4 lata w firmie pracuje...:-:)-(

Jak patrze na moejgo szkraba to mam to wszystko gdzies, znajde sobie nowa lepsza prace jak Mati skonczy rok, a teraz sobie pobedziemy razem...:-):-):-)
 
reklama
Aniu - zdrowe podejście, ja myslę że jeśli tylko możecie sobie na to pozwolić to zostawaj z małym bo jakbyś wróciła na pewno oboje byście okropnie cierpieli!!!
A polityki pracodawcy wobec matek to nawet nie skomentuję...
 
Aniu ja niestety wracam od 16 stycznia. Mimo że cała rodzinka zrobiła tzw zrzutkę żebym mogła te pół roku przesiedzieć to okazało się że mogę nie wrócić w to samo miejsce co przedtem, a pracuję bardzo blisko domu, więc z bólem serca zdecydowałam że wracam. Z Kubą bedzie siedzieć teściowa.
A ty korzystaj że wspólnie spędzonych z Mateuszkiem chwil :-)
I pomyśleć że trąbią w mediach o polityce prorodzinnej jak kobieta nie ma gdzie wracać po urlopie macierzyńskim :baffled:
 
Ania, trzymaj sie i nie lap dola. Wiem z wlasnego doswiadczenia, ze takie drastyczne ruchy wbrew pozorom wychodza na dobre. Posiedzisz teraz z Malym - tego Ci bardzo zazdroszcze (pewnie nie ja jedna), a potem znajdziesz sobie cos, co okaze sie strzalem w dziesiatke.
Poniewaz nie mozna uzywac niecenzuralnych slow, wiec nie napisze, co mysle o szefie. Moze kiedys trafi na to forum hehe moze mu linka podeslac :-p
 
Aniu pomyslałam jeszcze że jak czujesz pismo nosem to złóż wniosek o urlop wychowawczy będziesz mieć wtedy ciągłość zatrudnienia, no i wszystkie świadczenia a jak znajdziesz pracę to złożysz wypowiedzenie i już
 
Włąsnie tez myśłałam o tym co Sumka - wychowawczego nie może ci odmówić a zawsze leci ci staż no i powinno to szefowi zwisać bo przecież nic ci za to nie płaci...
 
Aniu powtórze za Patrycją
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!!!!!!!
tak mnie zawsze pociesza moja mama i to naprawdę się sprawdza
:tak: sytuacja napewno się wyklaruje i sama zobaczysz że tak właśnie miało być i czemuś to miało służyć
trzymaj się głowa do góry i rozpieszczaj Matiego :-)
 
reklama
Do góry