reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powrót do pracy (nasze prawa, organizacja, obawy)

Ja pracuje już ponad miesiąc i nadal nie mogę się przyzwyczaić:no:Myślę że dzieci się szybko przystosowują do sytuacji, moja nie zmieniła się w zachowaniu czy coś, tylko ja mam wciąż wyrzuty sumienia że z nią nie jestem, że obciążam moją mamę opieką nad nią, wiecznie jestem zmęczona, nie wyrobiona itp Ale pewnie jestem nielicznym przypadkiem bo większość chyba chciała wrócić do pracy i się z tego cieszy, ja nie ale tak wyszło:-(Strasznie zazdroszczę jak widzę mamy z wókami na spacerku, ja jak wracam to jest już troche późno a jak przyjdzie jesień czy zima to będzie już ciemno:wściekła/y:

no wlasnie kolezanka mi mowila podobnie, ze jej mala to srednio przezywala nieobecnosc mamy, a prawde mowiac super sie bawila z babcia, za to mamuska cala w nerwach jak tam malec :)
jesien/zima krotkie dni, ale na pewno znajdziecie tylko Wasze chwile
a moze czasem uda sie z urlopu skorzystac?
 
reklama
a ja uwazam ze dobrze mi zrobil powrot do pracy tylko problem jest w czyms innym ... tesciowa w tydzien tak mi rozpuscila dziecko ze nie daje sobie z nia /i tu chyba bardziej z tesciowa a nei agata/ rady ... qrwicy idzie dostac ... ale jak dziecko jest z moja mama to full spokoj :) moge sobie pracowac bo wiem ze dziecko jest bezpieczne i szczesliwe
 
ja tez jestem zadowolona z powrotu do pracy:tak: dziecko w tym czasie jest bezpieczne a ja odpoczywam od domowych obowiązków. Jestem tym typem, ze nie usiedze w jednym miejscu za długo więc muszę mieć codzienny kontakt z ludźmi;-) a szcześliwa mama to szczęśliwe dziecko.
 
To tylko ja jakiś odmieniec jestem...:zawstydzona/y:Wiem, że Julia ma dobrą opiekę ale ja mam ciągle uczucie że za mało z nią czasu spędzam:wściekła/y:że ona jeszcze malutka jest i powinnam z nią być w domu. Może to wynika z tego ze plany miałam wrócić do pracy jak małe będzie miała ok. roczku a że mnie "zmusili" wcześniej to nie mogę się z tym pogodzić:no:
 
Ja też jestem zadowolona z powrotu do pracy. Niesamowity odpoczynek ;-). I powiem, że nawet mogłabym chodzić na dłużej niż pół etatu, tylko, że nie mam z kim na tyle dziecka zostawić, bo mama może tylko parę godzin.
 
dziewczyny co Wam powiem to Wam powiem :) ale nieźle pieniążki odpływają jak się jest na wychowawczym ...
co chwilę coś do domu trzeba dokupić, albo małej i oszczędności topnieją w tempie przerażającym...
jak będzie miło znów dostać kochaną wypłatkę :)
nie za duża, ale własna ;)
pozdrawiam Pracujące oraz House Managerki :elvis:
 
Ja do pracy wracam od stycznia.Nie jestem zachwycona,pomimo ,że mała będzie miała roczek to wydaje mi sie to za wcześnie.Chciałabym posiedzieć z nią do września 2011 ,ale wynajem mieszkania sporo nas kosztuje więc raczej nie ma mowy.
 
Ja do pracy wracam od stycznia.Nie jestem zachwycona,pomimo ,że mała będzie miała roczek to wydaje mi sie to za wcześnie.Chciałabym posiedzieć z nią do września 2011 ,ale wynajem mieszkania sporo nas kosztuje więc raczej nie ma mowy.

ja sama nie wiem, ile jest najlepiej... obserwuje mala :) widze jak bardzo sie zmienia i robi sie coraz 'sprytniejsza'
mysle, ze rok jest ok, choc sama zostane raczej 1,5 roku

a jak było ze starsza coreczka? kiedy wrocilas do pracy?

lanjaa

czy już lepiej się chodzi do pracy? jak się macie? :)
 
reklama
Przy strarszej córce studiowałam i mieszkalismy jeszcze z rodzicami.Zostawała z babcią od czasu jak skończyła dwa tygodnie.Karmiłam ją samą piersią przez 3 miesiące a od 4 miesiąca mieszanie.Cały czas odciągałam mleko.Poszłam do pracy jak miała rok i cztery miesiące.Właściwie mało z nią siedziałam.
 
reklama
Do góry