Powrót do formy :) WAGA

[ewcia79]

U mnie calkiem niezle 22 kg mniej, gdyby tylko nie te biodra A co do wagi to chyba tylko dlatego tak leci, bo zero niabialu i mleka (wiec i slodycze odpadaja). Ale jak bym czasem zjadla jakies pyszneeee ciacho!!! :

 

[Madzia_S]

Sekju, Antares. Miauczysz rasowo ;D.

No i nie wiem, czy to można zaliczyć do kategorii "powrót do formy", ale mogę się wpisać na listę gotowych do ponownego zapłodnienia ;D. Żem dostała okres. Oby teraz tylko formy nie zalać... ;D

 

[Myfa80]

u mnie tez stoi waga :-( ech ale ja wcinam slodycze teraz juz bastuje bo nigdy nie schudne ,
Karolla ja przed ciaza tez mialam 75 cm w tali a teraz 80 na glodniaka .....

 

[Myfa80]

a u mnie cisza nie wiem czy tamte dziwne cos to byl dziwny ores czy nie...ech....

 

[ewako]

a sama prosze o nilapanie za slowka, ale ores mi sie spodobal ;D
A wiec chcialam powiedziec ze ja ores mialam 3 kwietnia i od tamtej pory cisza, ale ja sie tam ciesze ;D (chociaz niewiem czy to oresem mozna nazwac, raczej to bylo plamienie i trwalo 3 dni )

 

[Madzia_S]

Proszszszsz kobiety...ćwiczenie relaksacyjne do wykonania w "wolnej" chwili. Naprawdę proponuję wannę .

http://img362.imageshack.us/my.php?image=wyspa36fz.jpg

 

[dziusia77]

... przeciągasz się, wyciągasz, ziewasz i otwierzasz oczy... i słyszysz wrzask dziecka pozostawionego pod czujną opieką tatusia, który właśnie ogląda mecz...

 

[Madzia_S]

Dziusia nie bądź malkontentką... ;D

 

[dziusia77]

Jaaaa??? w zyciu...
Wkońcu dzisiaj mam dzień odpoczynku od dziecka tzn słuze tylko za podajnik zarełka.
Poza tym synuś spędza czas z tatusiem. Jeden mecz przy komputerze (fantastyczna gra o nazwie Hattrick) w połączeniu z gadulstwem na czacie. A teraz mecz w telewizorni.
Aaa, no musiałam ich obu wyprowadzić na spacer bo inaczej to nie oderwaliby sie od monitora...

Tylko dlaczego Krzyś ma dzisiaj dobry dzień i nie wyje?????

 

[Madzia_S]

:laugh: ;D Moja Mysza była wczoraj cały dzień u teściowej - większość czasu przespała, nie płakała wcale. Dzisiaj spędziła dzień z tatusiem - większość czasu przespała, nie płakała wcale. Jutro zostajemy same - będzie wyła od rana i domagała się noszenia na rękach. Tak to jest niestety. Tylko dlaczego...?????????????