reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

Pati u mnie chwilowo tez leń, ja własnie dlatego wybrałam nordic ze biegac to nie bardzo mogę:-D chyba ze po miekkim podłozu.

Rusia a gdzies Ty biegla? Maraton?
 
reklama
Rusia pedzila przez pokoj na rowerku :-D
Od pierwszego powiedzialam sobie ze zaczne sie regorystycznie trzymac diety :-D:-D:-D:-D Hahahaha sama juz w to nie wierze :laugh2:
 
a wczoraj caly dzien spedzilam na nogach,..jak wyszlam o 8.20 to z godzinna przerwa siadlam po 17...pozniej dom na glowie i nocka z doopy- wiec dzis z lekka zmulalam...
 
1,5h zaliczone wczoraj na nordicu...Gdyby nie mloda na swoim rowerze za mna byloby wybornie...ale wzielam ja i jeszcze skaranie boskie bo rower i ciagle musialam postoje robic...Dzis ide sama...za jakies dwie godziny wyruszam... Caly czas lasem... Muesze przyznac ze mieszkam jak na Berlin w mega wypasionym miejscu na spacery,bieganie ,wypady z psym itp.lasow i wody mam tu pod dostatkiem :)
 
1,5 h zaliczone...ach jak cudownie polazic po lecie...miejscami to jak w bajce sie czulam...slonko swiecilo,ptaszki spiewaly,drzewa zielenieja... tylko musze sie uzbroic w cos co moze powalic i dzika i zlego napastnika-mysle o elektroszokerze :) bo tak samej w lesie to czasami dziwnie bylo ;)
 
reklama
Do góry