reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

reklama
wczoraj pojadlam ciastek kilka,zjadlam arbuza polowe i dzis ma prawie pol.kg.do przodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ja nienawidze tego wszystkiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Na urlopie dieta całkowicie poszła w odstawkę, jadłam wszystko normalnie- kanapki ze zwykłym chlebem, ziemniaki i makarony na obiad, słodycze, lody, piweczko prawie co wieczór, i na ogół na jednym się nie kończyło :-D po powrocie do domu 60,6 kg, czyli 0,7 więcej, więc całkiem nieźle jak na takie szaleństwa :-) Od poniedziałku znów dieta, choć już wczoraj złamana :-D i dziś też będzie bo szef zlecił kupić ciacha i owoce, będziemy świętować lipcowy wynik, więc jak mogłabym nie tknąć czegoś pysznego. Dziś rano 60,1, od jutra trzeba się za siebie wziąć.
 
i jak wam idzie? bo mi ostatnio kiepsko, jakoś mam słabą silna wole!!!!
I waga to raczej na plus sie zwieksza, ale chodze regularnie juz na lekcje jazdy konnej a dorzuce jeszcze jakis fitness i powinno byc ok potrzebuje zrzucic jakieś 5 kg
 
U mnie silnej woli brak, bo ciągle coś- najpierw mi się nie chciało samej, jak koleżanka wróciła z urlopu to próbowałam, ale przecież bez sensu bo niedługo chrzciny bliźniaków męża siostry, po chrzcinach też nie, bo zaraz lecimy do Oslo... może jak wrócimy to się wreszcie za siebie wezmę, jak mi się wymówki skończą :-D. Na razie basen i fitness, ale jakoś ostatnio czasu brak i mało regularnie mi wychodzi.
 
reklama
no to ja juz jak kulka wygladam:)) z czego moj dziadek sie niemilosiernie cieszy:)) a ja sie ciesze ze moge Go zadowlic i ze podobam mu sie :)wiem jaki moj kochany dziadzio jest :))) nie jesz,jedz!!!! kobieta musi miec biodro ,cycek :) no i teraz mam:)))))))a jakze-tyle ze ja na siebie patrzec nie moge!! :)) zmienilam troche diete...bo jak juz wczensiej pisalam kiedys Wam ze mam problemy z toaleta...no i jak bylam w polsce i jadlam normalnioe to tez chodzilam 2 razy dziennie... a w niedziele juz sobie opusicilam ,rybka,warzywko,zdrowotnie i dopiero dzis a kibel wsiadlam...hmmm..hmm..hmm.. tyle ze dzios zjadlam kawalek czarnego chleba,zjadlam plaster sera.tak badrzien normalnie a nie zaotrzony rygor... wiec postanowilam wyposrodkowac :)dzis bylo duzooo owocow... a wczesniej zero!!
 
Do góry