Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Sylwia, to pięknie, gratuluję!
Ja z moim brakiem silnej woli jadę w drugą stronę niestety, choć póki co dramatu nie ma, w ubrania jeszcze się mieszczę. Ale pierwszy krok ku lepszemu zrobiony- staram się jeść w miarę regularnie, i jakoś normalniej- bo np. wcześniej często rano jakaś mała kanapka w biegu żeby z pustym brzuchem nie wychodzić z domu, w pracy albo coś przegryzłam albo czasem i nie, a w domu od 19 nadrabianie zaległości za cały dzień bo wracałam tak głodna, że zjadłabym konia z kopytami. Ogólnie bardziej urozmaicone posiłki, więcej warzyw, owoców, mniej słodyczy, no i przede wszystkim kilka mniejszych posiłków, a nie wieczorem wszystko co wpadnie w ręce.
Ja z moim brakiem silnej woli jadę w drugą stronę niestety, choć póki co dramatu nie ma, w ubrania jeszcze się mieszczę. Ale pierwszy krok ku lepszemu zrobiony- staram się jeść w miarę regularnie, i jakoś normalniej- bo np. wcześniej często rano jakaś mała kanapka w biegu żeby z pustym brzuchem nie wychodzić z domu, w pracy albo coś przegryzłam albo czasem i nie, a w domu od 19 nadrabianie zaległości za cały dzień bo wracałam tak głodna, że zjadłabym konia z kopytami. Ogólnie bardziej urozmaicone posiłki, więcej warzyw, owoców, mniej słodyczy, no i przede wszystkim kilka mniejszych posiłków, a nie wieczorem wszystko co wpadnie w ręce.