reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

bo ty jestes lasencja Agatatje
Sumka dzięki a;e zdjęcia sa trak robione żeby ukryć to i owo (najgorszego nie widac ;) ;) ;) ;))
 
reklama
Brawo dla tej Pani !!!!!!
U mnie przez dwa tygodnie spadł 1 i zostało jeszcze paskudnych 6 no i z pierwszej ciąży 5 ;D więc w sumie 11 ;D ;D ;D
No ale dzień bez 2 drożdzówek to dzień stracony ;D ;D ;D
 
U nas od powrotu ze szpitala trwa rodzinna walka z kilogramami :laugh:

Mąz zawsze chciał zrzucic przynajmniej 10 kg, piesek po tygodniowym pobycie u moich rodziców kiedy mały sie rodził tez przybrał kilogram no i ja wiadomo 20 kg przybrałam w ciązy ;D

A zatem kupilismy nowa wage (taka mobilizacja bo troche kosztowała) i co 3 dni sie wazymy rodzinnie.

I jak narazie my z męzem chudniemy, Mieszko przybiera tylko piesek stoi w miejscu ;)
Zostało mi jeszcze niecałe 6 kilo ;D
 
Mi z moich 25 zostało jeszcze jakieś 6-7 (nie wiem ile dokładnie ważyłam przed ciążą). Tylko że przez ok 3 tyg po porodzie spadło ok 17 a przez nastepne 4 jakies 2 kilo...Nawet jeśli tempo się zachowa i będzie pół kilo tygodniowo to nie będzie tak źle :D W niedzielę wreszcie popływałam - jaka ja byłam szczęśliwa z tego powodu!!! Już mi się to pływanie po nocach śniło
 
Cześć :)
Ja tez należę do tych które muszą zrzucić z siebie jeszcze troszkę ;D w czasie ciąży przybyło mi się aże 19 kg :mad: na trzeci dzień po porodzie ważyłam się jeszcze w szpitalu straciłam tylko 7 kg myślałam ,że będzie ich więcej ! teraz ważę 70 kg i zostało mi jeszcze do zrzucenia 7 kg moja wyjściowa waga z przed ciaży 63 kg .Szczerze mówiąc po powrocie do domu byłam w szoku myślałam ,że zaraz wskoczę w moje ulubione ciuszki a tu porażka nic nie chce na mnie wejść i nogi w udach zostały mi trochę grubsze niż mialam ,i trochę tyłek większy :mad: :mad: :mad: a i oponka nie chce mi zejść ,kupiłam sobie majtki wyszczuplające na razie tak się ratuję ,jestem dobrej myśli ,że uda mi się to co jest mi do niczego nie potrzebne zgubic tylko nie wszystko od razu :) :)
 
Czy zostały wam jeszcze oponki, bo u mnie brzuchol jakbym była znowu w ciąży BUUUUUUUU :(
 
reklama
Do góry