reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

A u mnie wreszcie waga stoi na 58,8...juz od jakiegos czasu...i niech tak zostanie...obiecalam sobie ze w tym roku wytrenuje troche brzuch ale za chiny mi sie nie chce...to chyba to swiateczne-selwestrowe lenistwo,a potem szpital ,teraz moje przeziebienie i tak mi ten czas ucieka...ale jak przyjdzie wiosna powinnam dostac zastrzyk energii....

Syla zycze Ci wytrwalosci :-D
 
reklama
Sylwia no to widzę że zapału nie brakuje.
Pati gratuluję wagi.
Ja zaczęłam też ćwiczyć i zdrowiej się odżywiać. Raz w tyg jest basen a w pozostałe dni ćwiczenia w domu i po kilku dniach widzę różnicę- nie wywala mi już tak brzucha ale chcę się zawziąć i go w końcu wyćwiczyć
 
GRATULUJE!:tak::tak::tak:

ja "trzaskam " kilometry codziennie - min- 3-4 i wczoraj maz mi przytargal z komoreczki rowerek- kurz go osiadl- pozyczylam od siostry, swoj mam w pl, a ona od raku na swoim nie siedziala:-p
i basen raz-dwa razy w tyg.,
 
Wow Rusalko podziwiam :tak: i ....... zazdroszcze tego basenu :-D 2 x w tygodniu :tak:
Moja waga w widelkach od 56-58 kg :eek: ciagle skacze :-D
 
no dziewczyny - super i zazdroszcze wm bardzo, bo u mnie niestety ostatnio cała energia szła początkowo na walkę z mdłościami a potem z chorobami...a i tak tej energii bardzo niewiele...mam nadzieje jednak że zacznie powoli wracać!!! dziś wyciągnęłam książkę "joga w ciąży" - jakoś mocno jej nie zużyłam z Lolem ale teraz mam nadzieje wiecej...o basenie caly czas intensywnie marzę ale po tych zatokach i uszach to na raie jeszcze jais czas tylko pomarze :( no ale najważniejsze żeby mi ta energia w ogóle zaczeła powracać na tyle żeby na co dzień jej wystarczało bo ostatnio kiepsko było a potem będę myśleć co dalej żeby nie zgnuśnieć
 
gratukluje Wam wszystkim. Ja teraz to napewno dobije do 100. mały potwór:-). waga wyjściowa 78 kg zakładam, że przy dobrym układzie 100 będzie na karku. To dopiero będzie porazka:-)
 
reklama
Do góry