u mnie podobnie jak u Netiki stwierdzona skaza bialkowa wiec ku mojej wielkiej rozpaczy nie jem nic z nabialu i nic co go zawiera wiec rozniez ciasta i slodycze. Do tego tak samo nie moge jesc jaje, cytrusow, orzechow, czekolady, wolowiny i cieleciny i wiadomo ze i to co to zawiera
takze moj bogaty jadlospis to:
- sniadania, II sniadani i kolacje kanapka z chleba razowego z margaryna i szynka, ewentualnie ogorkiem zielonym lub kwaszonym, tosty pelnoziarniste z dzemem produkcji domowej
- obiady: pieczony kurczak, klopsy, pieczona lub gotowana piers, schab czy jakies miesko. Do tego ziemniaki gotowane lub pieczone i marchewka, buraki, ogorki kwaszone domowe. Rosol lub krupnik i mieso w nim gotowane. Kluski bez jajek oczywiscie
do tego pieczone jablko, chrupki kukurydziane, wafle suche, ryz preparowany, a w ramach rozpusty mini landrynki
a pije wode, sok marchwe-jablko, herbatki owocowe lub zwykla z sokiem z pigwy lub malin, ziola na laktacje
na dzien dzisiejszy mam 1,5 na minus :-):-) (w ciazy przytylam jakies 14kg z czego po wyjsciu ze szpitala po 10 dniach zostalo mi 2kg tylko ze mi sie z nerwow zoladek zacisnac i porcje szpitalne byly dla mnie za duze)
po wizycie u gina w przyszlym tygodniu mam chec na basen chodzic, zobaczymy czy sie uda